Mniej Niebieskich kart, ale niekoniecznie mniej przemocy
Spadła liczba zgłoszeń od pracowników socjalnych i policjantów, wzrosła natomiast od pracowników oświaty i ochrony zdrowia. Ogółem zawiadomień o przemocy domowej było w zeszłym roku mniej, eksperci nie są jednak przekonani, że zmniejszyła się jej skala
W ubiegłym roku do gminnych zespołów interdyscyplinarnych ds. przeciwdziałania przemocy w rodzinie trafiło 91,3 tys. Niebieskich kart, wskazujących na możliwość wystąpienia domowej agresji. Było ich więc mniej o 3,5 proc. w porównaniu z 2019 r., kiedy ich liczba sięgała 94,7 tys. Zdaniem ekspertów wpływ na to miała pandemia i wprowadzone w jej trakcie obostrzenia, bo pracownicy pomocy społecznej rzadziej wychodzili w teren, a policjantom przybyło nowych obowiązków związanych z ich przestrzeganiem. Tymczasem to właśnie te dwie grupy do tej pory przodowały w liczbie sporządzanych kart.