Artykuł
Kontrole podatników: jak wyglądają w praktyce i co sprawdza fiskus
Zamknięcie gospodarki oznaczało mniej kontroli. Ale od czasu jej odmrożenia jest ich więcej. Prawie tyle, co przed pandemią - przyznają eksperci. Jednocześnie firmy coraz częściej przekazują informacje online i na bieżąco, a w przyszłym roku ten trend jeszcze przyspieszy.
- Generalnie można zauważyć tematy, które objęte są szczególnym zainteresowaniem organów podatkowych i celno-skarbowych. Są to optymalizacje podatkowe, karuzele VAT, podatek u źródła i ogólnie temat cen transferowych - przyznaje Dariusz Malinowski, partner i szef zespołu ds. postępowań podatkowych i sądowych w KPMG w Polsce.
Kolejni doradcy dodają do tego restrukturyzację i rozliczenia CIT. Zasadniczo trendy w kontrolach są podobne do tych, które występowały przed zamknięciem gospodarki.
- Stopień nasilenia kontroli podatkowych i celno-skarbowych też pozostaje na podobnym poziomie, co w poprzednich latach. Nie obserwujemy większej intensyfikacji oraz skali działań kontrolnych - mówi Artur Nowak, radca prawny i partner w kancelarii Domański Zakrzewski Palinka.
Potwierdzają to także statystyki KAS. Wynika z nich, że liczba kontroli podatkowych i celno-skarbowych nie rośnie, ale ich skuteczność już tak. Wzrasta bowiem kwota tzw. ustaleń.
- Statystki wskazują także, że na skutek działań organów podatkowych znacząco wzrastają wpływy z podatków, w szczególności zdecydowanie spadła tzw. luka w VAT - informuje Dariusz Malinowski.
Pojawiają się też nowe obszary kontroli, np. w VAT. Pandemia wymusiła też nowy sposób działania fiskusa. W coraz większym stopniu są wykorzystywane narzędzia informatyczne. Jak bowiem tłumaczy Oskar Wala, menedżer w zespole ds. podatku dochodowego od osób prawnych w KPMG w Polsce, efektywność kontroli zwiększa wdrażanie rozwiązań opartych na nowych technologiach, np.: kontroli elektronicznej, e-deklaracjach, obowiązku raportowania schematów podatkowych (MDR), raportowaniu cen transferowych (TPR), danych z jednolitych plików kontrolnych (JPK_VAT) czy też danych przekazywanych przez banki za pomocą STIR (system teleinformatyczny izby rozliczeniowej). - Na rozwój zdalnych metod kontroli wpłynęły także ograniczenia związane z pandemią COVID-19 - przyznaje Dariusz Malinowski. Dzięki gromadzeniu wszystkich danych informatycznych, jakie przekazują fiskusowi podatnicy, organy podatkowe uzyskują wiele informacji, które mogą być w prosty sposób przetwarzane, a potem przydatne w czasie kontroli. - Na podstawie zbieranych danych podatnicy są typowani do kontroli, a same dane są wykorzystywane w trakcie czynności kontrolnych, co przyspiesza i ułatwia postępowania - stwierdza Malinowski.
-
keyboard_arrow_right
-
keyboard_arrow_right
-
keyboard_arrow_right
-
keyboard_arrow_right