Sklepy, restauracje i catering też muszą eliminować tłuszcze trans
Dyskutowana od wielu lat kwestia zawartości tłuszczów trans w żywności znalazła w końcu swój regulacyjny finał. Od 1 kwietnia br. żywność znajdująca się w obrocie detalicznym nie może zawierać ich więcej niż 2 g na 100 g tłuszczu. Taki próg został przyjęty w rozporządzeniu Komisji (UE) nr 2019/649 z 24 kwietnia 2019 r. zmieniającym załącznik III do rozporządzenia (WE) nr 1925/2006 Parlamentu Europejskiego i Rady w odniesieniu do izomerów trans kwasów tłuszczowych, innych niż izomery trans kwasów tłuszczowych naturalnie występujące w tłuszczu pochodzenia zwierzęcego (Dz.Urz. UE z 2019 r. L 110, s. 17; dalej: rozporządzenie nr 2019/649). Rozporządzenie obowiązuje wprost polskich przedsiębiorców. I chociaż na przygotowania do tej zmiany było prawie dwa lata, w praktyce wielu z nich wciąż stawia liczne pytania, m.in. czy również właściciele sklepów spożywczych mogą ponosić odpowiedzialność za wprowadzanie do obrotu produktów niezgodnych z rozporządzeniem? Jakie są przewidziane sankcje za niespełnienie wymogów? Czy dostawa produktów do restauracji objęta jest regulacją? Jakie inne obowiązki ciążą na przedsiębiorstwach spożywczych? Wyjaśniamy te i inne wątpliwości.