Za wypalanie trawy straż miejska ukarze jak za odpady
Prowadzę skład materiałów budowlanych i przygotowywałem swój plac do sezonu wiosennego, wypalając resztki trawy i wycięte chwasty. Odmówiłem straży miejskiej wejścia na teren firmy i okazania dowodu osobistego, a strażnicy oświadczyli, że sprawa trafi do sądu. Czy mogę ponieść konsekwencje prawne?
Tak, straż miejska jest uprawniona do kontroli spalania odpadów na nieruchomości i wystąpienia do sądu rejonowego o ukaranie sprawcy naruszenia, np. przedsiębiorcy. W pierwszej kolejności warto przytoczyć zatem normatywną definicję odpadów zawartą w art. 3 ust. 1 pkt 6 ustawy z 14 grudnia 2012 r. o odpadach (dalej: u.o.). Tamże postanowiono, że ilekroć w ustawie jest mowa o odpadach, rozumie się przez to każdą substancję lub przedmiot, których posiadacz pozbywa się, zamierza się pozbyć lub do których pozbycia się jest obowiązany. Z kontekstu podanego stanu faktycznego wnioskować zaś należy, że przedsiębiorca zamierzał „pozbyć” się odpadów na terenie nieruchomości, którą wykorzystuje w działalności gospodarczej. Takie zachowanie jest niezgodne z art. 191 u.o. Z regulacji tej wynika, że: „Kto, wbrew przepisowi art. 155, termicznie przekształca odpady poza spalarnią odpadów lub współspalarnią odpadów podlega karze aresztu albo grzywny”. Z kolei w art. 155 u.o. postanowiono, że termiczne przekształcanie odpadów prowadzi się wyłącznie w spalarniach lub we współspalarniach.