Brak wody doskwiera nam coraz bardziej. Czas zmienić sposób myślenia o mieście
Zmian klimatycznych nie da się prosto i szybko odwrócić. Ale działań umożliwiających ograniczenie skutków suszy w miastach jest sporo, a stosowanie ich przynosi dobre efekty nie tylko środowiskowe, lecz także rekreacyjne i estetyczne
Doskonałym przykładem ogrodu deszczowego jest otwarty w 2018 roku ogród przy gdyńskim InfoBoksie
Po kilku latach suszy wielu Polaków już wie, że Polska należy do krajów równie ubogich w wodę jak Egipt. A w związku ze zmianami klimatycznymi, upałami i występującymi coraz częściej nawalnymi opadami będzie tyko gorzej. Bo gwałtowny deszcz równie szybko odpływa, zwłaszcza w coraz bardziej zabetonowanych miastach, w których chłonących wodę terenów jest jak na lekarstwo. Więc niech nas nie zmylą lokalne podtopienia czy powodzie! To druga strona tego samego problemu. Co więc należy robić? Oszczędzać i gromadzić wodę. Wszędzie, gdzie się da. Od domów czy osiedli, w których mieszkamy, przez niewielkie i niedrogie inwestycje zatrzymujące wodę czy spowalniające jej odpływ - po oszczędne technologie przemysłowe i wielkie miejskie systemy błękitno-zielonej infrastruktury.