Artykuł
Czekając na ślepy pozew, czyli jak pozwać, gdy nie wiemy kogo
Stan faktyczny w sprawie był dość prosty - ktoś zawiadomił pocztą elektroniczną sanepid, że ktoś inny produkuje szkodliwe kosmetyki. Anonimowy donos, jakich wiele, ale w tym przypadku poszkodowany postanowił walczyć i zdecydował się pozwać jego autora, bo - jak twierdził - doszło do naruszenia jego dobrego imienia, wiarygodności i reputacji. Tylko jak pozwać kogoś, kogo danych nie znamy?
Kodeks postępowania cywilnego wymaga, aby w pierwszym piśmie procesowym w sprawie wskazać imię i nazwisko lub nazwę strony pozwanej, jej miejsce zamieszkania lub siedzibę i adres. Innymi słowy, trzeba oznaczyć pozwanego. Musi to zrobić powód, a jeżeli uchybi swojemu obowiązkowi, pozew zostanie mu zwrócony.
Trudne poszukiwania donosiciela
Co więc zrobiła strona poszkodowana anonimowym donosem? Wystąpiła o udostępnienie danych osobowych do podmiotu, który takie dane miał. W przypadku e-maila może to być dostawca usługi poczty elektronicznej, a następnie - na podstawie adresu IP - dostawca usługi dostępu do internetu (jeżeli pozew ma dotyczyć posta w mediach społecznościowych, wystarczy wskazać administratorowi serwisu ten konkretny post i jego autora, choćby po nicku w serwisie).
-
keyboard_arrow_right