Wyszukaj po identyfikatorze keyboard_arrow_down
Wyszukiwanie po identyfikatorze Zamknij close
ZAMKNIJ close
account_circle Jesteś zalogowany jako:
ZAMKNIJ close
Powiadomienia
keyboard_arrow_up keyboard_arrow_down znajdź
removeA addA insert_drive_fileWEksportuj printDrukuj assignment add Do schowka
comment

Artykuł

TEMATY:
TEMATY:
Data publikacji: 2021-01-11

komentarz

Sądowe ofiary koronawirusa

Coraz więcej osób ma problemy z sądowymi terminami. Trudno się temu dziwić, bo na jakich zasadach je przedłużano, nie byli w stanie wyjaśnić nawet twórcy koronawirusowych specustaw.

A piszę o tym teraz, gdyż w takiej właśnie sytuacji znalazł się pewien jegomość skazany za groźbę karalną. Uzasadnienie wyroku sądu odwoławczego doręczono mu 23 marca 2020 r. – czyli w samym szczycie koronawirusowej paniki. Mężczyzna wniósł kasację 31 lipca 2020 r. – czyli gdy sytuacja trochę się uspokoiła. Ale sędzia sądu okręgowego odmówił przyjęcia kasacji, stwierdzając, że została ona złożona po terminie. Skazany złożył zażalenie na to zarządzenie do Sądu Najwyższego. Ten zaś - postanowieniem z 10 listopada 2020 r. (sygn. IV KZ 56/20) – zarządzenie utrzymał w mocy.

close POTRZEBUJESZ POMOCY?
Konsultanci pracują od poniedziałku do piątku w godzinach 8:00 - 17:00