Szkoda i co dalej?

Każdy przedsiębiorca ma do czynienia z koniecznością przewozu wyprodukowanego czy zakupionego towaru. Robi to sam lub korzysta z usług przewoźnika. Przy większych transportach zawierają ubezpieczenie cargo. Wszystko jest w porządku do momentu, w którym coś złego się nie stanie z przewożonym towarem. Jednak bardzo często okazuje się, że po wystąpieniu szkody są problemy z uzyskaniem odszkodowania, a ubezpieczyciel powołuje się na nieprawidłowe postępowanie po szkodzie i w trakcie jej likwidacji.

Najważniejszym punktem z katalogu powinności jest zapobieżenie zwiększeniu się szkody. Stąd jeśli samochód z ładunkiem przewrócił się lub zderzył z innym pojazdem, kierowca musi zabezpieczyć miejsce wypadku, np. stawiając trójkąt ostrzegawczy, aby kolejne samochody nie najechały na samochód. Jeśli wybuchł pożar, to do jego obowiązków należy podjęcie próby gaszenia pożaru, oczywiście jeśli nie stanowi to zagrożenia dla jego życia. Poza tym towar powinien zostać usunięty z zagrożonego dalszym jego zniszczeniem obszaru. W miarę możliwości należy dokonać selekcji, przepakowania i oczyszczenia towarów oraz zabezpieczyć je przed wpływami atmosferycznymi. Warto tu przypomnieć, że towarzystwa zgadzają się na pokrycie kosztów poniesionych na ratowanie przewożonego ładunku do określonego procentu sumy ubezpieczenia. Zwykle jest to 5-10 proc. sumy ubezpieczenia.