comment
Artykuł
Data publikacji: 2018-06-27
Księgowy Roku 2001
Próba sił
Z Pawłem Spiechowiczem, dyrektorem finansowym firmy Tibnor Sp. z. o.o. w Długołęce, zwycięzcą tegorocznego Konkursu Księgowy Roku 2001 rozmawia Szymon Narożniak.
Jakie trzeba mieć predyspozycje, żeby wykonywać zawód księgowego czy - jak to ma miejsce w Pana przypadku - dyrektora finansowego?
Księgowy, przede wszystkim, musi być dokładny. Musi być w tym, co robi, bardzo sumienny. Musi być pewny, że wszystkie rzeczy, które zrobił, są wiarygodne. Pamiętajmy, że z wyników pracy księgowego korzysta wiele osób, przede wszystkim zarząd, ale także rozliczne instytucje zewnętrzne oceniające wiarygodność firmy.
Czy lubi Pan wykonywany przez siebie zawód?
Lubię. Zresztą wydaje mi się, że posiadam cechę, o której mówiłem, odpowiadając na pytanie poprzednie. Zauważyła to już moja mama, która w dzieciństwie narzekała na czas, jaki spędzałem porządkując swoje szafki. Wszystkie rzeczy, którymi się zajmowałem, zawsze zabierały mi dużo czasu, ale efektem tego była właśnie owa staranność. Myślę, że takie cechy wyrabiają się w człowieku już od najmłodszych lat.
Pozostało 86% treści
Chcesz uzyskać dostęp? Skorzystaj z bezpłatnego abonamentu
Zobacz także
-
keyboard_arrow_right
-
keyboard_arrow_right
-
keyboard_arrow_right
-
keyboard_arrow_right
-
keyboard_arrow_right