Spór o metody naliczania opłat za odpady - RPO zaskarżył wyrok
RPO zaskarżył wyrok WSA, w którym sąd oddalił skargi spółdzielni mieszkaniowej na dwie uchwały rady miasta uzależniające wysokość opłaty za śmieci od zużycia wody. Zdaniem Rzecznika sąd nie uwzględnił m.in. naczelnej zasady gospodarowania odpadami - "zanieczyszczający płaci".
Mieszkańcy spółdzielni zaskarżyli do WSA dwie uchwały rady miasta: w sprawie wyboru metody ustalenia opłaty za gospodarowanie odpadami komunalnymi i stawek opłat oraz w sprawie wzoru deklaracji o wysokości opłaty za gospodarowanie odpadami komunalnymi składanej przez właścicieli nieruchomości.
Zgodnie z nimi w przypadku nieruchomości niewyposażonych w wodomierze oraz nieruchomości, dla których brak jest danych o zużyciu wody w poprzednim roku kalendarzowym i w związku z tym nie można określić średniego zużycia, przyjmuje się 3,5 m sześc. na osobę.
Zdaniem Rzecznika doszło w ten sposób do faktycznego uzależnienia wysokości opłaty nie od zużycia wody w nieruchomości, ale od liczby osób ją zamieszkujących. W ocenie RPO gdyby ustawowe maksimum opłaty za gospodarstwo domowe stosować z uwzględnieniem zużycia wody w indywidualnych lokalach, opłata byłaby o blisko 20% niższa.
Zasada ,,zanieczyszczający płaci''
Według RPO zasadniczym błędem WSA, który odrzucił skargę spółdzielni było nieuwzględnienie przy wykładni przepisów ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach i ich oceny naczelnej zasady gospodarowania odpadami komunalnymi - "zanieczyszczający płaci". Według Rzecznika, w ten sposób sąd uchybił zasadzie prounijnej wykładni prawa krajowego.
Rzecznik wskazał tu art. 191 ust. 2 akapit pierwszy zdanie drugie TFUE, zgodnie z którym polityka Unii Europejskiej „opiera się na zasadzie ostrożności oraz na zasadach działania zapobiegawczego, naprawiania szkody w pierwszym rzędzie u źródła i na zasadzie >>zanieczyszczający płaci<<". Wskazał przy tym, że zasadę precyzuje art. 14 ust. 1 dyrektywy 2008/98/WE: „zgodnie z zasadą >>zanieczyszczający płaci<< koszty gospodarowania odpadami, w tym koszty związane z niezbędną infrastrukturą i jej eksploatacją, ponosi pierwotny wytwórca odpadów lub obecny lub poprzedni posiadacz odpadów".
RPO wskazał też na wyrok TSUE w sprawie C-254/08 Futura Immobiliare, w którym wskazano, że z zasady „zanieczyszczający płaci" wypływa z jednej strony obowiązek posiadaczy odpadów do ponoszenia kosztów zagospodarowania odpadów, ale z drugiej, obowiązek władz publicznych, aby w taki sposób ukształtowały system gospodarowania odpadami komunalnymi, by nie dochodziło do obciążania jego niektórych uczestników kosztami oczywiście nieproporcjonalnymi w stosunku do ilości i rodzaju wytwarzanych odpadów.
A to „mieszkańcy" lokali - wytwórcy odpadów komunalnych zobowiązani są do finalnie ponoszenia kosztów ich zagospodarowania. Nie zmienia tego fakt, że nie są oni „bezpośrednimi" uczestnikami systemu gospodarowania odpadami, gdyż obowiązek daninowy jest za nich realizowany przez wspólnotę/spółdzielnię mieszkaniową.
Adekwatna opłata
Rzecznik zwrócił też uwagę, że drugi element zasady „zanieczyszczający płaci" realizowany jest przez art. 6j ust. 3f. u.c.p.g. Stanowi on, że w przypadku nieruchomości, na której zamieszkują mieszkańcy, opłata za gospodarowanie odpadami komunalnymi ustalana na podstawie metody „wodnej", nie może wynosić więcej niż 7,8% przeciętnego miesięcznego dochodu rozporządzalnego na osobę ogółem za gospodarstwo domowe.
"Choć ustawodawca, wprowadzając przytoczoną regulację do ustawy, nie powoływał się explicite na zasadę +zanieczyszczający płaci+, to faktycznie ją realizował. Uznał bowiem, że opłata przekraczająca barierę byłaby oczywiście nieadekwatna do kosztów zagospodarowania odpadów komunalnych wytwarzanych przez jedno gospodarstwo domowe" - ocenił RPO.
INFORLEX/SSPAP