rozmowa
Reformę nauki powinien zrobić Andrzej Domański
Żylicz: W nauce potrzeba stabilizacji finansowej Narodowego Centrum Nauki, nowych projektów projakościowych i wyplenienia punktozy
Premier Donald Tusk w ubiegłym tygodniu dwa razy spotykał się z grupą naukowców. Nie było tam jednak przedstawicieli np. Konferencji Rektorów Akademickich Szkół Polskich (KRASP). Dlaczego?

Prof. Maciej Żylicz, prezes zarządu Fundacji na rzecz Nauki Polskiej
Prof. Maciej Żylicz, prezes zarządu Fundacji na rzecz Nauki Polskiej
KRASP, Polska Akademia Nauk (PAN) czy Rada Nauki i Szkolnictwa Wyższego reprezentują interesy wielu instytucji, zarówno tych bardzo dobrych, jak i słabych. Kiedy poproszono mnie o zorganizowanie tych spotkań, przyświecała mi intencja, by po pierwsze dać możliwość wypowiedzenia się badaczom, którzy rzeczywiście tworzą naukę i osiągają międzynarodowe sukcesy, a po drugie, aby to byli w znaczącej części młodzi naukowcy, dla których musimy zmienić system uprawiania nauki w Polsce. Stąd zasugerowałem na pierwsze spotkanie sześcioro laureatów grantów Europejskiej Rady ds. Badań Naukowych (ERC), trzech członków PAN, przedstawiciela Akademii Młodych Uczonych, przedstawicielkę Rady Młodych Naukowców i trzech laureatów Nagrody Fundacji na rzecz Nauki Polskiej (FNP). Dodatkowo zaprosiłem osoby, które uczestniczyły w zarządzaniu międzynarodowymi instytucjami naukowymi, tak jak prof. Andrzej Jajszczyk, były wiceprzewodniczący ERC, czy prof. Marta Miączyńska, wiceprzewodnicząca Rady Europejskiej Organizacji Biologii Molekularnej. Na spotkaniu obecni byli także dyrektorzy czy prezesi agencji grantowych: Narodowego Centrum Nauki (NCN), FNP i Agencji Badań Medycznych (ABM), stosujących międzynarodową ocenę środowiskową wniosków naukowych, które mają być finansowane z funduszy publicznych. Dzięki temu, że grono było niewielkie, zaledwie 15 osób, rozmowa była konstruktywna. Myślę, że premier był pozytywnie zaskoczony tym, że nie zarzuciliśmy go setkami sprzecznych postulatów.