Artykuł
wywiad
Nigdy nie byłem entuzjastą gaśnicy
Mentzen: W bloku państw sowieckich mówiono, że nie ma alternatywy dla Związku Radzieckiego. Po czym to wszystko zbankrutowało. To samo czeka Unię Europejską
Jest pan posłem debiutantem. Jak pan się czuje w Sejmie?
![](https://webp-konwerter.infor.pl/eyJmIjoiaHR0cHM6Ly9nLmluZm9yLnB/sL3AvX2ZpbGVzLzM4MTg3MDAwL2QxNj/YwMTg3LTgwM2YtNDc4MS04ZWE3LWVlY/zE5NTExZGE2Ni0zODE4Njc3MS5qcGcifQ.jpg)
Sławomir Mentzen poseł, prezes Nowej Nadziei, współprzewodniczący Konfederacji, doradca podatkowy, ekonomista
Sławomir Mentzen poseł, prezes Nowej Nadziei, współprzewodniczący Konfederacji, doradca podatkowy, ekonomista
Nie jestem zadowolony z pracy posła. Mam wrażenie, że prace Sejmu ułożone są tak, aby zmarnować ludziom możliwie dużo czasu. Efektywność naszej pracy jest niska. Posłowie siedzący na sali plenarnej prawie nigdy nie są zainteresowani tym, co ktoś wygłasza z mównicy. Nie mamy też wpływu na wynik prawie żadnego głosowania. Specjalnie szczęśliwy w tej roli raczej się nie czuję.
Ambicje były spore. Chciał pan zostać ministrem finansów.
I myślę, że jeszcze kiedyś nim zostanę. Ale najwcześniej w kolejnej kadencji.
Na razie jest pan posłem. Zerkam więc w statystyki pana aktywności parlamentarnej. Od listopada zabrał pan głos na sali plenarnej sześć razy. Interpelacji nie złożył pan żadnej. Opuścił pan 30 proc. głosowań, co plasuje pana na 452. miejscu w rankingu. Krótko mówiąc, nie przepracowuje się pan. Z czego to wynika?