Artykuł
rozmowa
Kosowo ma poczucie déjà vu
Gërvalla-Schwarz: 25 lat temu 80 proc. naszej populacji musiało opuścić swoje domy, a 40 proc. budynków uległo uszkodzeniom. Stąd nasze bezwarunkowe wsparcie dla Ukrainy
Wspomniała pani podczas panelu na Defence24 Days, że dla Kosowian rosyjski atak na Ukrainę oznaczał déjà vu.
Minęło zaledwie 25 lat, odkąd Kosowo zetknęło się z wojną i ludobójstwem, choć nie z rąk Rosji, lecz rosyjskich pośredników w Europie, czyli Serbii. To była straszna wojna. W Kosowie mieszka 1,8 mln ludzi, w Polsce – prawie 40 mln. Gdyby Polska poniosła proporcjonalne straty do naszych, zginęłoby 300 tys. osób, głównie cywilów. 25 lat temu NATO przyszło nam na ratunek, choć dużo czasu zajęło podjęcie przez 19 ówczesnych państw członkowskich decyzji o nalotach na serbskie cele wojskowe w Kosowie i Serbii. Dlatego kiedy Rosja rozpoczęła inwazję na Ukrainę, Kosowianie zareagowali bardzo emocjonalnie i zdecydowanie. Sami pamiętamy, jak 80 proc. naszej populacji musiało opuścić swoje domy, a 40 proc. budynków uległo uszkodzeniom. Gdy znów widzisz takie obrazki, nie możesz pozostać neutralny. Stąd nasze bezwarunkowe wsparcie i współczucie dla Ukrainy.