energetyka
Braterstwo przeszło do historii
Ukraina odcięła kolejne połączenie gazowe łączące Rosję z Europą. Moskwie, która nie zarobi przez to w tym roku 5 mld dol., pozostał już tylko szlak przez Turcję
Pracownik Gazpromu na złożu Czajandinskoje w Jakucji
W Nowy Rok wysechł kolejny strumień przesyłowy rosyjskiego gazu do Europy. O godz. 6 polskiego czasu Ukraina wstrzymała tranzyt surowca prowadzącym przez jej terytorium gazociągiem Braterstwo. Kijów ze względu na wojnę odmówił przedłużenia kontraktu z Gazpromem. Sprawa wywołała gwałtowny spór ze Słowacją, choć największe straty z tego tytułu poniosła Mołdawia. Kremlowi po wyłączeniu połączeń prowadzących przez Polskę i Ukrainę oraz wysadzeniu Nord Streamu pozostał ostatni szlak przesyłowy na Zachód: TurkStream, którym błękitne paliwo wciąż płynie do Serbii i na Węgry.