Wyszukaj po identyfikatorze keyboard_arrow_down
Wyszukiwanie po identyfikatorze Zamknij close
ZAMKNIJ close
account_circle Jesteś zalogowany jako:
ZAMKNIJ close
Powiadomienia
keyboard_arrow_up keyboard_arrow_down znajdź
removeA addA insert_drive_fileWEksportuj printDrukuj assignment add Do schowka
insert_drive_file

Orzeczenie

Wyrok WSA w Gliwicach z dnia 20 kwietnia 2016 r., sygn. IV SA/Gl 963/15

 

Wojewódzki Sąd Administracyjny w Gliwicach w składzie następującym : Przewodniczący Sędzia WSA Beata Kalaga - Gajewska (spr.) Sędziowie Sędzia WSA Renata Siudyka Sędzia WSA Edyta Żarkiewicz Protokolant Monika Rał po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 20 kwietnia 2016 r. sprawy ze skargi M.S. na orzeczenie [...] Komendanta Wojewódzkiego Policji w K. z dnia [...] nr [...] w przedmiocie zwolnienia ze służby w Policji oddala skargę.

Uzasadnienie

Komendant Miejski Policji w J. orzeczeniem nr [...] z dnia [...] r., działając na podstawie art. 135 j ust. 1 pkt 3 ustawy z dnia 6 kwietnia 1990 r. o Policji (t. j. Dz. U. z 2015 r., poz. 355 z późn. zm., zwanej dalej w skrócie "ustawa"), po dokonaniu analizy materiału dowodowego i oceny całokształtu okoliczności w postępowaniu dyscyplinarnym przeciwko sierż. M. S. (dalej skarżącemu) orzekł o uznaniu go winnym popełnienia niżej określonych przewinień dyscyplinarnych i wymierzył mu karę dyscyplinarną wydalenia ze służby, bowiem w dniu [...] r. w J. na IX piętrze budynku wielorodzinnego przy ul. [...] w trakcie przeprowadzonej interwencji przekroczył uprawnienia określone w przepisach prawa, poprzez użycie środka przymusu bezpośredniego, siły fizycznej nieadekwatnie do zaistniałej sytuacji, poprzez wielokrotne zadawanie uderzeń rękami i kopanie po ciele J. M. leżącego na podłodze, czym naruszył dyspozycję art. 14 ust. 2 ustawy z dnia 24 maja 2013 r. o środkach przymusu bezpośredniego i broni palnej (Dz. U. z 2013 r., poz. 628 z późn. zm., zwanej dalej w skrócie "ustawa o środkach przymusu bezpośredniego"), tj. o przewinienie dyscyplinarne stanowiące naruszenie dyscypliny służbowej określone w art. 132 ust. 3 pkt 3 ustawy (zarzut 1) oraz w tym samym dniu, w pomieszczeniu dźwigu osobowego w miejscu wyżej opisanym, w trakcie zakładania kajdanek na ręce trzymane z tyłu J. M., przekroczył uprawnienia określone w przepisach prawa poprzez użycie środka przymusu bezpośredniego, w postaci siły fizycznej nieadekwatnie do zaistniałej sytuacji, poprzez zdanie uderzenia w jego rękę, czym naruszył dyspozycję art. 14 ust. 2 ustawy o środkach przymusu bezpośredniego, tj. o przewinienie dyscyplinarne stanowiące naruszenie dyscypliny służbowej określone w art. 132 ust. 3 pkt 3 ustawy (zarzut 2). W uzasadnieniu orzeczenia organ podniósł, że w dniu 31 marca 2015 r. do Komendy Miejskiej Policji w J. stawiła się dziennikarka stacji TVN, która poinformowała o rzekomych nieprawidłowościach podczas przeprowadzanej interwencji przez umundurowanych funkcjonariuszy Komendy Miejskiej Policji w J.. Przedstawiła dwa nagrania pochodzące z monitoringu blokowego znajdującego się w budynku wielorodzinnym przy ul. [...] w J. z dnia 23 marca 2015 r. Z otrzymanych materiałów wynika, że funkcjonariusze użyli środka przymusu bezpośredniego wobec osoby J.M. w postaci siły fizycznej nieadekwatnej do zaistniałej sytuacji. Organ wskazał, że w dniu 1 kwietnia 2015 r. na mocy postanowienia nr [...] wszczął postępowanie dyscyplinarne przeciwko skarżącemu, zarzucając mu popełnienie dwóch wyżej wymienionych przewinień dyscyplinarnych, polegających na naruszeniu dyscypliny służbowej (k-10 akt administracyjnych). Następnie na mocy postanowienia nr [...] z dnia [...]r. . [...] Komendant Wojewódzki Policji przedłużył termin prowadzenia czynności dowodowych do 2 miesięcy. Rzecznik dyscyplinarny w dniu 30 maja 2015 r. zakończył czynności dowodowe wydając stosowne postanowienie, a następnie w dniu 2 czerwca 2015 r. sporządził sprawozdanie z postępowania dyscyplinarnego, w którym zaproponował uznać skarżącego winnym zarzuconych mu przewinień dyscyplinarnych i wymierzyć karę wydalenia ze służby (k. 139-141). W dniu 10 czerwca 2015 r. skarżący stawił się do raportu i uznał, że zarzucane mu czyny nie mają odzwierciedlenia w rzeczywistości, dlatego nadal czuje się niewinny (k. 149). W oparciu o zebrany materiał dowodowy organ ustalił, iż w dniu 23 marca 2015 r. skarżący pełnił służbę wraz z sierż. D.S., funkcjonariuszem Policji na stanowisku policjanta Zespołu Patrolowo-Interwencyjnego Wydziału Prewencji Komendy Miejskiej Policji w J.. W trakcie służby policjanci zostali skierowani na interwencję domową w J. przy ul. . [...], którą zgłosiła G.M. Po przybyciu na miejsce interwencji funkcjonariusze z uwagi na zachowanie sprawcy (stan nietrzeźwości, kłótnie, agresja wobec pokrzywdzonej żony, dzieci przebywające w mieszkaniu) podjęli decyzje o wyprowadzeniu z mieszkania J.M., co było zgodne z wolą osoby zgłaszającej interwencję, którą to decyzję na skutek rozwoju sytuacji zmienili uznając, że mężczyznę należy doprowadzić do KMP J., celem wytrzeźwienia. W trakcie doprowadzenia mężczyzny do radiowozu, na korytarzu klatki schodowej funkcjonariusz Policji przewrócili go na podłogę i użyli środka przymusu bezpośredniego w postaci siły fizycznej, poprzez zadawanie uderzeń rękoma i kopanie po całym ciele, które zadawali obaj policjanci jednocześnie i każdy z osobna, co zostało zarejestrowane przez kamerę monitoringu znajdującą się na IX piętrze. Przesłuchane w charakterze świadków G. M. oraz córka K. P. zeznały, że słyszały szum i hałas na klatce schodowej oraz odgłosy przypominające kopanie. Przesłuchany w charakterze świadka J.M. zeznał, że policjant będący w czapce służbowej uderzył go pięścią w brzuch w wyniku czego upadł na posadzkę i był kopany po ciele przez obu funkcjonariuszy jednocześnie, otrzymał kilka uderzeń zarówno z nogi jak i pięści, był bity jednocześnie i na zmianę. W toku postępowania oględzinom poddano nagranie monitoringu z dnia 23 marca 2015 r. Na podstawie zapisów monitoringu ustalono, że przez cały czas trwania interwencji skarżący posiadał całe umundurowanie i był bez rękawiczek, natomiast sierż. D.S. od momentu wyjścia z radiowozu nie posiadał założonej czapki służbowej i w trakcie interwencji miał założone czarne rękawiczki na dłoniach. Z zapisu monitoringu wynika, że mężczyzna swoim zachowaniem nie stwarzał żadnego realnego zagrożenia, pomimo że znajdował się w stanie nietrzeźwości (1,17 mg/l), zachowywał się spokojnie, wykonywał polecenia funkcjonariuszy. W pomieszczeniu dźwigu osobowego skarżący, w trakcie zakładania kajdanek na trzymane z tyłu ręce mężczyzny używa siły fizycznej, zadając mu uderzenie prawą dłonią w okolice prawego jego łokcia, nieadekwatnie do zaistniałej sytuacji. Zdarzenie to obrazuje zapis monitoringu z daty 23 marca 2015 r. godzina 16 41, zarejestrowanego kamerą 5 winda-drzwi, obejmujący zasięgiem wejście do windy, jej kabinę i panel sterowania. Skarżący wówczas chwyta mężczyznę rękoma za lewą rękę, wykonuje chwyt obezwładniający, układając rękę mężczyzny od tyłu, a prawa ręka mężczyzny zostaje złapana przez sierż. D. S. i też ułożona do tyłu, w tym czasie skarżący usiłuje założyć kajdanki, w trakcie czynności uderza prawą dłonią w okolice prawego łokcia mężczyzny. W trackie przesłuchania skarżący nie przyznał się do zarzucanych mu czynów. Zaprzeczył, aby zadawał uderzenia wobec mężczyzny, bowiem tylko je markował. Postawa ta miała na celu przestraszenie mężczyzny i podkreślenie stanowczości podjętych działań. Odnośnie drugiego zarzutu wyjaśnił, iż podczas kajdankowania w pomieszczeniu windy, mężczyzna utrudniał czynności, stawiał opór, usztywniał ręce, wykręcał je i wówczas przy użyciu siły fizycznej energicznie, nasadą otwartej dłoni, dopiął jedną z kajdanek, nie zadając przy tym mężczyźnie żadnego uderzenia. W ocenie organu I instancji zeznania J.M. i jego żony G. oraz córki K. P. są wiarygodne, spójne, logiczne i odzwierciedlają faktyczny przebieg sprawy. Świadkowie jednoznacznie opisują przebieg interwencji w mieszkaniu oraz sytuację zastaną przez nich na korytarzu z leżącym na ziemi mężczyznę, jak również treść zapisu monitoringu jednoznacznie i bezsprzecznie koreluje z zeznaniami J.M.. Organ nie dał wiarygodności wyjaśnieniom skarżącego, które uznał za przyjętą linię obrony, co nie znajduje żadnego potwierdzenia w obrazie zarejestrowanym na nagraniu monitoringu, na którym jednoznacznie widać, że to skarżący zadaje uderzenia i kopnięcia, niezgodne z zasadami używania lub wykorzystywania środków przymusu bezpośredniego. Jednocześnie organ zaznaczył, że Prokuratura Rejonowa w Ż. prowadzi postępowanie przygotowawcze (sygn. Ds. . [...]) w sprawie o przestępstwo z art. 231 § 1 w związku z art. 158 § 1 Kodeksu karnego przy zastosowaniu jego art. 11 § 2, w którym zostanie poddane prawno-karnej ocenie zachowanie skarżącego. Następnie organ podniósł, że stosownie do art. 132 ust. 1 ustawy policjant odpowiada dyscyplinarnie za popełnieni przewinienia dyscyplinarnego polegającego na naruszeniu dyscypliny służbowej lub nieprzestrzeganiu zasad etyki zawodowej. Naruszeniem dyscypliny służbowej jest w szczególności niedopełnienie obowiązków służbowych albo przekroczenie uprawnień określonych w przepisach prawa (art. 132 ust. 3 pkt 3 ustawy). Z kolei przewinienie dyscyplinarne jest zawinione umyślnie wtedy gdy policjant ma zamiar jego popełnienia, to jest chce je popełnić albo przewidując możliwość jego popełnienia na to się godzi. Policjant odpowiada w granicach swojej winy, niezależnie od odpowiedzialności pozostałych osób (art. 132a pkt 1 i art. 132b ust. 3 ustawy). W ocenie organu, analiza zebranego materiału dowodowego pozwala na stwierdzenie, że skarżący dopuścił się zarzucanych mu czynów w sposób zawiniony, a jego wina ma charakter umyślny, albowiem ze zgromadzonego materiału dowodowego wynika, że w dniu 23 marca 2015 r. świadomie (działając w zamiarze bezpośrednim) przekroczył uprawnienia określone w przepisach prawa. Natomiast orzekając karę wydalenia ze służby organ kierował się dyrektywami wymiaru kary dyscyplinarnej ustalonymi w art. 134h ust. 1 ustawy. Odnosząc się do kwestii wymierzonej kary wydalenia ze służby organ podniósł, że na niekorzyść przemawia fakt, że skarżący dopuścił się zarzucanego mu czynu o poważnym ciężarze gatunkowym z winy umyślnej w zamiarze bezpośrednim. Naruszenie obowiązujących przypisów i procedur jest o tyle naganne i obciążające, że miał nad zatrzymanym mężczyzną przewagę, dającą mu kontrolę nad sytuacją bez konieczności uciekania się do bezprawnych działań. Tak należy potraktować, w ocenie organu, powalenie mężczyzny ciosami, a następnie kontynuowanie bicia i kopnięcie leżącego już mężczyzny. Zaakcentowano ponadto, że wyemitowanie w ogólnopolskiej telewizji materiału z przedmiotowego zdarzenia, z którego jednoznacznie wynikało, że interweniujący policjanci dopuścili się przekroczenia uprawnień wobec zatrzymanego mężczyzny, do opinii publicznej trafił negatywny przekaz mający bezpośredni wpływ na wizerunek Policji. Jednocześnie organ zauważył, że w sprawie nie występują ustawowe przesłanki mające wpływ na złagodzenie wymiaru kary. Nie ulega wątpliwości, że skarżący pełnił służbę od ponad 3 lat, brał udział w szkoleniach do zakresu realizowanych czynności służbowych, dotychczas nienagannie pełnił służbę i uzyskiwał wyróżnienia jednak pierwsze przewinienie dyscyplinarne zostało popełnione z motywacji zasługującej na szczególne potępienie i naruszyło dobre imię Policji, o których mowa w art. 134h ust. 2 pkt 1 i 3 ustawy poprzez negatywny odbiór społeczny i naruszenie dóbr, których policjant obowiązany jest w sposób bezwzlędny chronić. Tym bardziej, że wymagania wobec funkcjonariuszy Policji stawiane są wyżej niż dla innych pracowników. Natomiast art. 25 ustawy określa kto może pełnić służbę w Policji, czyli obywatel polski o nieposzlakowanej opinii, który nie był skazany prawomocnym wyrokiem sądu za przestępstwo lub przestępstwo skarbowe, korzystający w pełni z praw publicznych. Zdaniem organu, przywołane zachowanie wskazuje, że skarżący sprzeniewierzył się rocie ślubowania, a jego zachowanie godzi w dobre imię Policji.

close POTRZEBUJESZ POMOCY?
Konsultanci pracują od poniedziałku do piątku w godzinach 8:00 - 17:00