Wyrok WSA w Warszawie z dnia 23 sierpnia 2012 r., sygn. V SA/Wa 1566/11
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie w składzie następującym: Przewodniczący Sędzia WSA - Małgorzata Rysz (spr.), Sędzia WSA - Jolanta Bożek, Sędzia WSA - Krystyna Madalińska-Urbaniak, Protokolant starszy sekretarz sądowy - Marcin Kwiatkowski, po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 23 sierpnia 2012 r. sprawy ze skargi O. D. na decyzję Rady do Spraw Uchodźców. z dnia ... maja 2011 r. nr ... w przedmiocie umorzenia postępowania w sprawie wobec stwierdzenia niedopuszczalności wniosku o nadanie statusu uchodźcy; 1. oddala skargę; 2. zasądza od Skarbu Państwa - Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie, na rzecz adwokat ..., tytułem kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu kwotę ... zł ( ... złotych ... groszy), w tym tytułem wynagrodzenia kwotę ...zł (... złotych) i tytułem 23 % podatku od towarów i usług kwotę ... zł (... złotych ... groszy).
Uzasadnienie
Przedmiotem skargi wniesionej do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie przez O. D. jest decyzja Rady do Spraw Uchodźców z dnia ... maja 2011 r., nr ... o utrzymaniu w mocy decyzji Szefa Urzędu do Spraw Cudzoziemców nr ... z dnia ... marca 2011 r. o umorzeniu postępowania o nadanie statusu uchodźcy, wobec stwierdź zenia, że wniosek jest niedopuszczalny.
Decyzja została wydana w następującym stanie faktycznym:
O. D., obywatelka F., deklarująca narodowość i., w dniu ... sierpnia 2011 r. złożyła kolejny (drugi) wniosek o nadanie statusu uchodźcy. We wniosku wskazała: "W 2008 r. zniknął mój mąż i do tej pory nie znam jego miejsca pobytu. Mój mąż, A. E., pracował jako taksówkarz. Możliwe, że zajmował się czymś jeszcze dodatkowo, bo przynosił do domu duże pieniądze. Po dwóch miesiącach od zniknięcia mojego męża, do mojego domu w N. przyszli ludzie w maskach. Chcieli wiedzieć, gdzie ukrywa się mój mąż. Pobili mnie wtedy i rzucili E. tak, że rozbiła głowę. Do tej pory ma dużą bliznę na głowie. Powiedzieli, że za miesiąc znów przyjdą, grozili dzieciom. Bałam się o dzieci, dlatego wyjechałam z R.. W latach 2008-2010 mieszkałam u mamy, w stanicy O.. W tym czasie z matką załatwiałyśmy papiery na wyjazd. 20 grudnia 2010 r. otrzymałam list z R. od mojej matki - jest tam wezwanie na milicję. Dołączam również płytę CD, która wiele mówi o mojej sytuacji."