Wyrok WSA w Łodzi z dnia 4 marca 2011 r., sygn. II SA/Łd 1452/10
Dnia 4 marca 2011 roku Wojewódzki Sąd Administracyjny w Łodzi - Wydział II w składzie następującym: Przewodniczący Sędzia WSA Arkadiusz Blewązka Sędziowie Sędzia WSA Jolanta Rosińska Sędzia WSA Sławomir Wojciechowski (spr.) Protokolant asystent sędziego Jarosław Moraczewski po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 4 marca 2011 roku sprawy ze skargi M. W. na decyzję Kierownika Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych z dnia [...] nr [...] w przedmiocie odmowy przyznania uprawnień do świadczenia pieniężnego 1. uchyla zaskarżoną decyzję; 2. przyznaje i nakazuje wypłacić z funduszu Skarbu Państwa - Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Łodzi adwokatowi M. B. prowadzącemu kancelarię adwokacką w Ł. przy ulicy [...] kwotę 295,20 (dwieście dziewięćdziesiąt pięć 20/100) złotych, zawierającą należny podatek od towarów i usług, tytułem kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej skarżącej z urzędu
Uzasadnienie
M.W. zwróciła się do Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych z wnioskiem o przyznanie uprawnienia do świadczenia pieniężnego z tytułu deportacji do pracy przymusowej. W uzasadnieniu podniosła, iż w 1940 roku gdy miała 5 lat wraz rodzicami i młodszą siostrą została w sposób nader gwałtowny wyrzucona z własnego domu w K.. Wskazał, iż po tym jak wygnano jej rodzinę z domu, ktoś ze wsi wywiózł jej rodzinę do znajomych na wieś W. do ludzi, którzy nie byli wysiedleni i tam zamieszkali, spali "w jakimś pomieszczeniu w starej szafie". Skarżąca podała, iż jej "ojciec z czasem zatrudnił się za parobka u jakiegoś Niemca", zaś matka, początkowo żebrała o jedzenie, później poważnie rozchorowała się i przez rok nie chodziła. Matka skarżącej po roku powoli zaczęła wstawać z łóżka, żyli dzięki pomocy sąsiedzkiej i z pracy ojca. Po jakimś czasie rodzice skarżącej zatrudnili się u jakiegoś innego Niemca, tam pracowali w gospodarstwie i stolarni., ale długo tam nie przebywali. Wiosną 1942 roku skarżąca wraz z rodziną wyprowadziła się do K. koło Ł., gdzie rodzice znaleźli pracę (ojciec w fabryce, matka jako służąca). W tym okresie skarżąca oraz jej siostra pracowały jako opiekunki dzieci niemieckich gospodarzy. Pewnego dnia ojca skarżącej zabrano do pracy przy budowie okopów, wrócił dopiero pod koniec wojny. Również matkę okupanci chcieli przymusić do pracy w okopach, lecz po interwencji skarżącej i jej siostry matka nie została wywieziona. Nadto skarżąca przedstawiła zeznania dwóch świadków, potwierdzające przebieg wydarzeń przez nią przywołanych oraz żądane dokumenty.