Wyrok WSA w Warszawie z dnia 9 lipca 2009 r., sygn. IV SA/Wa 270/09
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie w składzie następującym: Przewodniczący Sędzia WSA Jakub Linkowski, Sędziowie Sędzia WSA Łukasz Krzycki (spr.), Sędzia WSA Grzegorz Czerwiński, Protokolant Marcin Lesner, po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 9 lipca 2009 r. sprawy ze skargi Spółdzielni B. w W. na decyzję Ministra Środowiska z dnia [...] września 2008 r. nr [...] w przedmiocie zobowiązania do ograniczenia oddziaływania akustycznego na środowisko - oddala skargę -
Uzasadnienie
Zaskarżoną decyzją z dnia [...] września 2008 r. Minister Środowiska, na zasadzie art. 138 § 2 K.p.a., uchylił decyzję Marszałka województwa [...] z dnia [...] marca 2008 r., którą zobowiązano Z. w W. (zwany dalej Z.) do ograniczenia w terminie do [...] grudnia 2009 r., ponadnormatywnego akustycznego oddziaływania drogi - [...] - na środowisko na wysokości budynków przy Al. [...] nr [...], oraz przekazał sprawę do ponownego rozpatrzenia. Materialnoprawną podstawą orzekania w przedmiocie nałożenia obowiązku był art. 362 ust. 1 ustawy z dnia 27 kwietnia 2001 r. - Prawo ochrony środowiska (Dz.U. z 2008 r. Nr 25, poz. 150). Decyzja została wydana w wyniku wniesienia odwołania przez Z.
W zaskarżonej decyzji, uzasadniając przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania wskazano, iż mając na uwadze efektywność dostępnych rozwiązań technicznych, technologicznych i organizacyjnych w zakresie eliminacji ponadnormatywnych oddziaływań akustycznych nie można wykluczyć konieczności ustanowienia strefy ograniczonego użytkowania w rozumieniu art. 135 ustawy -Prawo ochrony środowiska, zasadne jest w tej sytuacji zobowiązanie przez organ I. instancji Z. do sporządzenia przeglądu ekologicznego.
W skardze na decyzję Ministra Środowiska Spółdzielnia B. (zwana dalej Spółdzielnią) podniosła, iż przekazanie sprawy do powtórnego rozpoznania jest niezasadne, gdyż kwestia ponadnormatywnych oddziaływań akustycznych na budynki należące do Spółdzielni nie budzi wątpliwości. Wskazano, iż problem ograniczenia uciążliwości był podnoszony przez Spółdzielnię od wielu lat.