Wyszukaj po identyfikatorze keyboard_arrow_down
Wyszukiwanie po identyfikatorze Zamknij close
ZAMKNIJ close
account_circle Jesteś zalogowany jako:
ZAMKNIJ close
Powiadomienia
keyboard_arrow_up keyboard_arrow_down znajdź
removeA addA insert_drive_fileWEksportuj printDrukuj assignment add Do schowka
comment

Artykuł

Data publikacji: 2024-07-30

opinia

Piramida demagogiczna

Tydzień temu w wywiadzie dla „Faktu” minister Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz zszokowała stwierdzeniem, że Zakład Ubezpieczeń Społecznych jest piramidą finansową. Mimo protestów i apeli, by wycofała się z tych słów, w ubiegły piątek zaledwie zmodyfikowała swoją ocenę. Na platformie X zwróciła się do oburzonych, przekonując, żeby zamiast zwracać uwagę na pojęcia, raczej skupili się na istocie wyzwania. Podtrzymała też swoje zdanie, że „schemat działania systemu emerytalnego przypomina jednak piramidę finansową”.

Poniżej pragniemy wyjaśnić, dlaczego ta teza to piramidalne nie porozumienie. Nie chcemy tu dokonywać głębszej oceny źródeł tych przekonań. Nie wiemy, czy wynikają one z powszechności wyobrażeń o „złym ZUS”. Czy też z prostej analogii pojęciowej, wynikającej z podobieństw w kształtach piramidy demograficznej z piramidą finansową. Tak jak możemy przecież dostrzec podobieństwo krzesła i krzesła elektrycznego. Takim zwyczajnym meblem jest każdy funkcjonujący dziś na świecie system emerytalny. Co więcej, innym meblem podobnym do tego emerytalnego jest niemal każdy rodzaj instytucji finansowej, której działanie polega na pewnej umowie dotyczącej uregulowanych zasad przepływu czy pośrednictwa finansowego. Dotyczy to zarówno banków, jak i wehikułów inwestycyjnych zbiorowego lokowania. Podobieństwa między tymi przedmiotami są znacznie większe niż podobieństwo ZUS do schematu piramidy finansowej, która jest typem krzesła, ale elektrycznego.

close POTRZEBUJESZ POMOCY?
Konsultanci pracują od poniedziałku do piątku w godzinach 8:00 - 17:00