Wyrok SN z dnia 4 czerwca 2013 r., sygn. I PK 293/12
Za czas dyżuru medycznego pracownikowi zawsze przysługuje wynagrodzenie, jak za godziny nadliczbowe (według art. 1511§ 1-3 k.p.), bez względu na to, czy czas dyżuru spowodował przekroczenie obowiązującego go czasu pracy "w ramach etatu" oraz bez względu, czy pracownik jest zatrudniony w pełnym, czy niepełnym wymiarze czasu pracy. Dla takiego sposobu ustalenia wynagrodzenia za czas dyżuru medycznego (jak za pracę w godzinach nadliczbowych) nie mają też znaczenia przyczyny, dla których nie było możliwe "wypracowanie" obowiązującego pracownika nominału czasu pracy.
Teza od Redakcji
Sąd Najwyższy w składzie :
SSN Józef Iwulski (przewodniczący, sprawozdawca)
SSN Zbigniew Myszka
SSN Romualda Spyt
w sprawie z powództwa A. P., B. S., M. C. przeciwko Instytutowi Medycyny Pracy w Ł. o wynagrodzenie za pracę, po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Pracy, Ubezpieczeń Społecznych i Spraw Publicznych w dniu 4 czerwca 2013 r., skargi kasacyjnej strony pozwanej od wyroku Sądu Okręgowego - Sądu Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Ł. z dnia 18 lipca 2012 r.,
oddala skargę kasacyjną.
Uzasadnienie
Wyrokiem z dnia 2 kwietnia 2012 r., Sąd Rejonowy -Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Ł.zasądził od pozwanego Instytutu Medycyny Pracy w Ł.na rzecz powodów A.P., B.S.i M.C.kwoty wymienione szczegółowo w punktach I-III sentencji tytułem wyrównania wynagrodzenia za pracę wykonywaną podczas dyżurów medycznych pełnionych w poszczególnych okresach miesięcznych przypadających w latach 2008-2011, a ponadto orzekł o kosztach procesu i o rygorze natychmiastowej wykonalności.
Sąd pierwszej instancji ustalił, że powódka A.P.pracuje w pozwanym Instytucie od dnia 16 marca 2008 r. na stanowisku asystenta technicznego na podstawie umowy o pracę na czas nieokreślony w pełnym wymiarze czasu pracy. W dniu 2 czerwca 2008 r. powódka wyraziła zgodę na pracę w wymiarze przekraczającym 48 godzin tygodniowo w trzymiesięcznym okresie rozliczeniowym. Powódka B.S., która w pozwanym Instytucie z dniem 1 czerwca 2000 r. objęła stanowisko głównego specjalisty inżynieryjno-technicznego, w dniu 1 lutego 2008 r. wyraziła zgodę na pracę w wymiarze przekraczającym 48 godzin na tydzień w trzymiesięcznym okresie rozliczeniowym. Powód M.C.jest zatrudniony w pozwanym Instytucie, ostatnio (od dnia 1 kwietnia 2008 r.) na stanowisku specjalisty-lekarza w pełnym wymiarze czasu pracy i tego samego dnia wyraził zgodę na pełnienie dyżurów w Oddziale Toksykologii w wymiarze do 8 dyżurów miesięcznie, a w sytuacjach awaryjnych i w okresie urlopowym do 9 dyżurów w miesiącu. W dniu 25 marca 2009 r. powód wyraził dodatkowo zgodę na pracę w wymiarze przekraczającym 48 godzin na tydzień w trzymiesięcznym okresie rozliczeniowym. Wszyscy powodowie w spornym okresie, przypadającym od dnia 1 października 2008 r. do dnia 30 września 2011 r., pełnili dyżury medyczne. A.P.i B.S.w dni powszednie rozpoczynały pracę między godziną 7.00-8.00. O godzinie 15:35 powódki kończyły pracę i rozpoczynały dyżur, który trwał nieprzerwanie do godziny 8:00 następnego dnia. Z kolei M.C.w dni, w które nie pełnił dyżuru, rozpoczynał pracę o godzinie 8:00. W dniach,w których pełnił dyżury medyczne, rozpoczynał pracę o godzinie 9:00 i świadczył ją do godziny 9:00 następnego dnia. W dni świąteczne i soboty dyżur trwał przez 24 godziny od godziny 9:00 do godziny 9:00 dnia następnego. Po zakończonym dyżurze powodowie korzystali z odpoczynku i w tym dniu nie wykonywali już pracy "etatowej". Na polecenie pracodawcy opuszczali miejsce pracy i byli zwalniani z całego dnia pracy (w wymiarze 7 godzin i 35 minut). Począwszy od października 2008 r. pozwany Instytut w sytuacji, gdy pracownik "nie wypracował" obowiązującego go podstawowego miesięcznego wymiaru czasu pracy z uwagi na konieczność wykorzystania nieprzerwanego odpoczynku dobowego po pełnionym dyżurze medycznym, "uzupełniał" brakującą liczbę godzin do miesięcznego wymiaru czasu pracy, godzinami pełnionego dyżuru medycznego, przy czym praca w tych godzinach była wynagradzana, jak praca w podstawowym wymiarze czasu pracy. Pozwany pracodawca odejmował od łącznej sumy godzin faktycznie przepracowanych przez danego lekarza, zarówno w ramach "etatu", jak i dyżurów, miesięczny wymiar godzin wynikający z umowy o pracę i dopiero od liczby godzin pozostałej w wyniku takiej operacji, naliczał wynagrodzenie za dyżury medyczne. Pracodawca wypłacał dodatki do wynagrodzenia za pełnione dyżury medyczne za każdą godzinę, bez względu na to, czy godzina dyżuru została zaliczona do godzin "normalnej" pracy wynikającej z umowy o pracę. Pomiędzy wynagrodzeniem, jakie powodowie rzeczywiście otrzymali od pracodawcy za dyżury medyczne wykonane w spornym okresie, a wynagrodzeniem, które powinni otrzymać, gdyby wynagrodzenie to zostało im wyliczone prawidłowo, występowały różnice na niekorzyść pracowników.