Wyszukaj po identyfikatorze keyboard_arrow_down
Wyszukiwanie po identyfikatorze Zamknij close
ZAMKNIJ close
account_circle Jesteś zalogowany jako:
ZAMKNIJ close
Powiadomienia
keyboard_arrow_up keyboard_arrow_down znajdź
removeA addA insert_drive_fileWEksportuj printDrukuj assignment add Do schowka
insert_drive_file

Orzeczenie

Postanowienie SN z dnia 4 stycznia 2011 r., sygn. III KK 184/10

1. Nie było dopuszczalne przypisanie oskarżonemu - jako wartości przedmiotu zagarnięcia - w sposób alternatywny różnych sum z oznaczeniem górnej i dolnej granicy. Jeśli Sądy obu instancji po wyczerpaniu wszystkich dowodów nie były w stanie dokładnie ustalić, wartości zagarniętego mienia, należało przyjąć sumę nie budzącą wątpliwości i taką przypisać sprawcy. Wolno było w takiej sytuacji oznaczyć tą kwotę zwrotem „co najmniej” lub „nie mniejszej”, o ile pozostawało pewne, iż faktyczna ilość była wyższa, ale niemożliwa do określenia.

2. Brak precyzji opisu czynu w zakresie wartości zagarniętego przez skazanego mienia nie przesądza o wysokości ewentualnych roszczeń cywilnoprawnych pokrzywdzonego.

Z uzasadnienia:

Kasacja okazała się nieuzasadniona i to w stopniu zbliżonym do oczywistej bezzasadności, o której mowa w art. 535 § 3 k.p.k.

Wszystkie zarzuty kasacji formułujące rażące naruszenie przepisów prawa procesowego koncentrowały się wokół wadliwie ustalonej przez Sąd pierwszej instancji wartości mienia zagarniętego na szkodę Stanisława M. w wyniku rozboju dokonanego na osobach pokrzywdzonych Joanny S. i Katarzyny K., przy czym znaczna ich część została podniesiona pod adresem wyroku Sądu pierwszej instancji.

W realiach sprawy niniejszej zarzut rażącego naruszenia art. 366 § 1 k.p.k. w zw. z art. 413 § 2 pkt 1 k.p.k. polegającego na tym, że przewodniczący składu orzekającego, kierującego rozprawą zaniechał wyjaśnienia wszystkich istotnych okoliczności sprawy w zakresie ustalenia wartości zagarniętego mienia, co miało wpływ na treść orzeczenia, a w szczególności precyzję opisu czynu, jako adresowany do orzeczenia sądu odwoławczego nie można uznać za trafny, bowiem w sposób w jaki został on sformułowany w kasacji, bez jednoczesnego podniesienia uchybienia przez Sąd drugiej instancji przepisom art. 433 § 2 k.p.k. i art. 457 § 3 k.p.k., nie dotyczy orzeczenia tego Sądu. Warto zauważyć, że o bezpośredniej obrazie art. 366 § 1 k.p.k. w zw. z art. 413 § 2 pkt. 1 k.p.k. przez sąd ad quem można mówić wyłącznie w sytuacji, gdyby sąd ten przeprowadzał postępowanie dowodowe i w jego efekcie dokonał zmiany opisu czynu oraz jego kwalifikacji prawnej w stosunku do tej, jaka została przyjęta w wyroku sądu a quo, czyniąc to ponadto w sposób nieodpowiadający wymogom stawianym przez powołane normy, a sytuacja taka w niniejszej sprawie nie miała przecież miejsca. Podobnie przepis art. 424 § 1 k.p.k. przywołany w kasacji odnosi się do uzasadnienia sądu pierwszej instancji, a tylko w szczególnych sytuacjach do uzasadnienia sądu odwoławczego, gdy orzeka on odmiennie co do istoty sprawy, przejmując funkcje sądu pierwszej instancji, a zatem w tym układzie procesowym nie mógł on zostać naruszony. Niezależnie od tego obydwa te zarzuty w istocie odnosiły się do wadliwości ustaleń faktycznych Sądu pierwszej instancji w zakresie wysokości szkody wyrządzonej przestępstwem, mających zdaniem skarżącego wpływ na wymiar kary. Zatem można zasadnie twierdzić, że kasacja w niniejszej sprawie została wywiedziona także wbrew art. 523 § 1 k.p.k., który nie pozwala na podnoszenie w tym środku zaskarżenia zarzutów błędu w ustaleniach faktycznych i rażącej niewspółmierności kary.

close POTRZEBUJESZ POMOCY?
Konsultanci pracują od poniedziałku do piątku w godzinach 8:00 - 17:00