Wyrok SN z dnia 7 października 2004 r., sygn. II PK 29/04
Ustalenie w postępowaniu sądowym, że praca była świadczona na podstawie umowy prawa cywilnego nie narusza art. 24 Konstytucji RP, a zróżnicowanie sytuacji prawnej pracownika i strony umowy cywilnoprawnej nie stanowi naruszenia art. 32 Konstytucji RP.
Przewodniczący SSN Katarzyna Gonera (sprawozdawca), Sędziowie SN: Zbigniew Myszka, Andrzej Wróbel.
Sąd Najwyższy, po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 7 października 2004 r. sprawy z powództwa Czesława L. przeciwko Przedsiębiorstwu Budowlano - Inwestycyjnemu „R.” Spółce z o.o. w W. o ustalenie i zapłatę, na skutek kasacji powoda od wyroku Sądu Okręgowego-Sądu Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Toruniu z dnia 30 października 2003 r. [...]
oddalił kasację.
Uzasadnienie
Sąd Rejonowy-Sąd Pracy we Włocławku wyrokiem z 29 czerwca 2000 r. [...] oddalił powództwo Czesława L. przeciwko Przedsiębiorstwu Budowlano-Inwestycyjnemu „R." Spółce z o.o. w W. o ustalenie, że strony łączył w okresie od 20 lipca 1998 r. do 11 sierpnia 1999 r. stosunek pracy oraz o zasądzenie od pozwanej Spółki na rzecz powoda kwoty 14.231 zł tytułem „wyrównania wynagrodzenia” (jako różnicy pomiędzy wynagrodzeniem należnym ze stosunku pracy a kwotą faktycznie wypłaconą w oparciu o zawartą przez strony umowę o dzieło).
Sąd Rejonowy ustalił, że powód został zatrudniony przez pozwanego na podstawie umowy zlecenia z 22 lipca 1998 r. przy dozorowaniu placu budowy. Następnie w okresie od 1 sierpnia 1998 r. do 30 czerwca 1999 r. był zatrudniony w tym samym charakterze (przy dozorowaniu placu budowy) na podstawie kolejno zawieranych umów o dzieło, a w okresie od 1 lipca 1999 r. do 11 sierpnia 1999 r. przy otwieraniu bramy wjazdowej w siedzibie pozwanego. Kolejne umowy o dzieło w postaci dozorowania placu budowy były zawierane nie tylko z powodem, ale równocześnie z innymi osobami. Powód od 1 sierpnia 1997 r. był emerytem i chciał „dorobić” sobie do emerytury. Po godzinach pracy i w godzinach nocnych pozwany musiał zorganizować zabezpieczenie placu budowy. Dlatego zawarł z powodem - i innymi osobami - umowy o dzieło, które miały za przedmiot dozorowanie placu budowy. Nie były to umowy indywidualne, lecz zawierane jednocześnie z kilkoma osobami członkami dwu- lub trzyosobowego zespołu. Powód nie podlegał kierownictwu i poleceniom pracodawcy. Sąd Rejonowy ocenił, że zawartym przez strony umowom o dzieło brak cech charakterystycznych dla umowy o pracę, dlatego potraktował je zgodnie z ich nazwą i treścią, a ponieważ ukształtowany przez strony stosunek prawny miał charakter cywilny, oddalił powództwo w całości.