Wyszukaj po identyfikatorze keyboard_arrow_down
Wyszukiwanie po identyfikatorze Zamknij close
ZAMKNIJ close
account_circle Jesteś zalogowany jako:
ZAMKNIJ close
Powiadomienia
keyboard_arrow_up keyboard_arrow_down znajdź
removeA addA insert_drive_fileWEksportuj printDrukuj assignment add Do schowka
insert_drive_file

Orzeczenie

Wyrok SN z dnia 19 marca 2003 r. sygn. II UK 267/02

Palenie tytoniu, które nie jest wyłączną przyczyną zachorowania na raka płuc, nie wyklucza stwierdzenia choroby zawodowej pracownika, jeżeli w jego środowisku pracy występowały czynniki rakotwórcze.

Przewodniczący SSN Jerzy Kuźniar

Sędziowie SN: Beata Gudowska (sprawozdawca), Roman Kuczyński

Sąd Najwyższy, po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 19 marca 2003 r. sprawy z powództwa Mariana T. przeciwko T. Przędzalni Czesankowej „M.” Spółce Akcyjnej w T. o ustalenie i odszkodowanie, na skutek kasacji powoda od wyroku Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z dnia 15 lutego 2002 r. [...]

uchylił zaskarżony wyrok i przekazał sprawę Sądowi Apelacyjnemu w Gdańsku do ponownego rozpoznania pozostawiając temu Sądowi orzeczenie o kosztach postępowania kasacyjnego.

Uzasadnienie

Pozwem z dnia 10 czerwca 1996 r. Marian T. domagał się od T. Przędzalni Czesankowej „M.” S.A. w T. zasądzenia odszkodowania w kwocie 18.371,50 zł, twierdząc, że rozsiany nowotwór, który spowodował zgon jego żony Bogusławy stanowił następstwo jej zawodowego narażenia na czynniki rakotwórcze. Podstawą prawną roszczenia uczynił alternatywnie art. 12 ust. 1 i ust. 2 ustawy z dnia 12 czerwca 1975 r. o świadczeniach z tytułu wypadku przy pracy lub choroby zawodowej (jednolity tekst: Dz.U. z 1983 r. Nr 30, poz. 144 ze zm.) i art. 435 k.c. w związku z art. 300 k.p.

Sąd Okręgowy-Sąd Pracy w Toruniu powództwo oddalił. Ustalił, że Bogusława T. rozpoczęła pracę u strony pozwanej w dniu 6 lipca 1970 r. na stanowisku przędzarza, a następnie, od dnia 1 października 1970 r. nieprzerwanie pracowała w Oddziale Iglarni, z tym że do dnia 11 października 1971 r. na stanowisku iglarza, a następnie dlatego, że praca ta wywoływała u niej uczulenie skóry dłoni - została przeniesiona do pracy przy wytopie grzebieni, na stanowisko nazywane „przeiglaniem”, które zajmowała do kwietnia 1973 r. Ze względu na nasilającą się alergię przeniesiono ją do pracy przy natykaniu igieł, którą wykonywała do roku 1986. Przez ostatnie sześć lat pracowała przy naprawie oczyszczaczy przędzy. Wszystkie te prace wykonywane były w jednym pomieszczeniu, w którym podczas spalania masy klejowej, epidianu 5 z utwardzaczem Z-1, przy złej wentylacji, miała kontakt z dwutlenkiem węgla, tlenkiem węgla, tlenkami azotu i śladowymi ilościami chlorowodoru. Praca była wykonywana w temperaturze podwyższonej, latem wynoszącej 27° C, a zimą20-22° C, powodowanej sąsiedztwem pralni wełny i lutowni, z której przez otwarte drzwi przedostawały się dodatkowo opary lutu cynowo-ołowiowego.

close POTRZEBUJESZ POMOCY?
Konsultanci pracują od poniedziałku do piątku w godzinach 8:00 - 17:00