Postanowienie SN z dnia 4 grudnia 1995 r., sygn. III SW 38/95
Podanie nieprawdziwych danych o wykształceniu kandydata na Prezydenta stanowi naruszenie przepisów ustawy z dnia 27 września 1990 r. o wyborze Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej (Dz.U. nr 67, poz. 398 ze zm.)
Sąd Najwyższy po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym sprawy z protestu Tadeusza N., Marianny N. i innych osób przeciwko wyborowi Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej postanowił: oddalić protesty.
Uzasadnienie
We wszystkich połączonych do wspólnego rozpoznania sprawach składający protesty wnieśli o unieważnienie wyboru Aleksandra K. na Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej z powołaniem się na nieprawdziwe podanie przez tego kandydata lub jego Komitet Wyborczy informacji o posiadaniu przez niego wyższego wykształcenia, przy czym w niektórych protestach było to oceniane jako popełnienie przestępstwa. Zarzuty protestów były w różnorodny sposób wywodzone i uzasadniane. W szczególności podniesiono, że zgodnie z ustawą z 27.IX.1990 r. o wyborze Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej (Dz.U. nr 67, poz. 398 ze zm.) jedną z istotnych informacji o kandydacie jest jego wykształcenie. Twierdzono, że zakładając racjonalność działania ustawodawcy należy przyjąć, iż obowiązek podania danych osobowych oznacza konieczność podania informacji prawdziwych. Aleksander K. podając swoje dane osobowe we wniosku rejestracyjnym wskazał, że posiada wykształcenie wyższe. Tymczasem w dniu 16.XI.1995 r. prorektor Uniwersytetu Gdańskiego Brunon S. oświadczył, że Aleksander K. studiów nie ukończył, gdyż 5.X.1978 r. został skreślony z listy studentów z powodu niezaliczenia piątego roku handlu zagranicznego na wydziale ekonomiki transportu. Zdaniem składających protesty osoba, która nie zdała wszystkich egzaminów przewidzianych regulaminem studiów i nie uzyskała dyplomu, po obronieniu pracy magisterskiej, nie ma wykształcenia wyższego. Według składających protesty fałszywa informacja o wykształceniu tego kandydata została powielona na wielu tysiącach egzemplarzy obwieszczeń Państwowej Komisji Wyborczej, będących oficjalnymi dokumentami wyborczymi. W ten sposób doszło do wprowadzenia w błąd milionów wyborców. W sondażach, wywiadach, artykułach i wypowiedziach wyborców wielokrotnie podawano, że wykształcenie kandydata było istotnym motywem podejmowania decyzji wyborczych. W ten sposób fałszywe dane przekazane przez kandydata i rozpowszechnione w dokumentach Państwowej Komisji Wyborczej, zdaniem składających protesty, w sposób decydujący wpłynęły na wyniki wyborów, co ma tym większą wagę, gdy uwzględni się niewielką różnicę głosów między oboma kandydatami. Państwowa Komisja Wyborcza przed dokonaniem rejestracji powinna, zdaniem składających protesty, zweryfikować informacje składane przez kandydatów, gdyż podanie informacji nieprawdziwych oznacza wadę zgłoszenia i powinno skutkować odmowę rejestracji, jeżeli wada nie zostanie usunięta w wyznaczonym terminie. Powoływano się na uchwałę Trybunału Konstytucyjnego z 26.VI.1995 r. W. 7/95, z której wynika kompetencja Państwowej Komisji Wyborczej do zbadania, czy zgłoszenie zostało dokonane zgodnie z warunkami formalnymi. Składający protesty wywodzili, że Państwowa Komisja Wyborcza nie sprawdziła prawdziwości danych o wykształceniu Aleksandra K. i w ten sposób nie dopełniła swoich obowiązków, co stanowiło naruszenie art. 42 ustawy o wyborze Prezydenta. Protestujący podnieśli, że nie istnieje obowiązek wykazania, iż naruszenie ustawy w rzeczywistości wywarło wpływ na wynik wyborów i wystarczające jest jedynie dowiedzenie, iż wpływ taki mogło wywrzeć.