Wyszukaj po identyfikatorze keyboard_arrow_down
Wyszukiwanie po identyfikatorze Zamknij close
ZAMKNIJ close
account_circle Jesteś zalogowany jako:
ZAMKNIJ close
Powiadomienia
keyboard_arrow_up keyboard_arrow_down znajdź
removeA addA insert_drive_fileWEksportuj printDrukuj assignment add Do schowka
insert_drive_file

Orzeczenie

Wyrok SN z dnia 17 stycznia 1956 r., sygn. II K 1139/55

W myśl art. 79 § 2 k. p. k. każdy oskarżony musi mieć obrońcę w postępowaniu przed sądem wojewódzkim jako pierwszą instancją. Z powyższego wynika, iż oskarżony nie może skutecznie zrezygnować z pomocy obrońcy, bowiem obrona w takim przypadku jest obowiązkowa. Stosunek obrończy trwa zatem w toku całego procesu przed Sadem Wojewódzkim i nie może ograniczać się do poszczególnych tylko czynności w toku postępowania przed tym sądem. Skoro pod nieobecność obrońcy oskarżonego M. wznowiono postępowanie sadowe, gdyż zdaniem sądu zachodziła potrzeba uzupełnienia materiału dowodowego, to prowadzenie rozprawy pod nieobecność obrońcy oskarżonego M., nawet za zgodą tego ostatniego, obraza oczywiście przepis art. 79 § 2 k. p. k. i jawnie godziło w interes tego oskarżonego, zwłaszcza gdy się uwzględni, a) iż po wznowieniu rozprawy ujawniono kilka protokołów zeznań świadków złożonych w śledztwie, na których Sąd Wojewódzki oparł ustalenia w przedmiocie winy oskarżonego M. i b) że po zamknięciu przewodu sądowego nie wysłuchano głosu obrońcy tego oskarżonego (art. 315 k.p.k.). Oskarżony zatem korzystał z pomocy obrońcy tylko częściowo i był jej pobawiony w decydującej fazie procesu.

close POTRZEBUJESZ POMOCY?
Konsultanci pracują od poniedziałku do piątku w godzinach 8:00 - 17:00