Wyrok NSA z dnia 9 czerwca 2015 r., sygn. II GSK 830/14
Naczelny Sąd Administracyjny w składzie: Przewodniczący Sędzia NSA Ludmiła Jajkiewicz Sędziowie NSA Maria Jagielska sędzia del. WSA Małgorzata Grzelak (spr.) Protokolant Marzena Bal po rozpoznaniu w dniu 26 maja 2015 r. na rozprawie w Izbie Gospodarczej skargi kasacyjnej Miasta B. od wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w W. z dnia 8 listopada 2013 r. sygn. akt V SA/Wa 1095/13 w sprawie ze skargi Miasta B. na decyzję Ministra Finansów z dnia [...] lutego 2013 r. nr [...] w przedmiocie określenia kwoty przypadającej do zwrotu do budżetu państwa 1. oddala skargę kasacyjną; 2. zasądza od Miasta B. na rzecz Ministra Finansów kwotę 240 (dwieście czterdzieści) zł tytułem zwrotu kosztów postępowania kasacyjnego.
Uzasadnienie
Wyrokiem z dnia 8 listopada 2013 r., sygn. akt V SA/Wa 1095/13 Wojewódzki Sąd Administracyjny w W. (dalej: WSA w W. lub Sąd I instancji) oddalił skargę Miasta B. na decyzję Ministra Finansów (dalej: Minister) z dnia [...] lutego 2013 r., nr [...] w przedmiocie określenia kwoty przypadającej do zwrotu do budżetu państwa.
Sąd I instancji za podstawę rozstrzygnięcia przyjął następujące ustalenia.
Miasto B. przekazało w latach 2007-2010, kwotę ok. 2. 000.000 zł, jako dochody Skarbu Państwa należności uzyskane z tytułu gospodarowania nieruchomościami Skarbu Państwa, które spełniają przesłanki komunalizacji z mocy prawa w trybie art. 5 ust. 1 pkt 1 ustawy z 10 maja 1990r. Przepisy wprowadzające ustawę o samorządzie terytorialnym i ustawę o pracownikach samorządowych (Dz.U. Nr 32, poz. 191 ze zm.).
Pismem z [...] marca 2012 r. Prezydent Miasta B. poinformował Wojewodę Ś., że od [...] marca 2012 r. rozpocznie dokonywanie potrąceń powyższej kwoty z bieżących dochodów pobieranych na rzecz Skarbu Państwa wskazując jednocześnie, że przedmiotowe przekazanie było wynikiem błędnej interpretacji przepisów w zakresie ustalenia stanu własnościowego nieruchomości, które swym terenem obejmuje Miasto B. a więc przekazana kwota jest nienależna. W odpowiedzi, Wojewoda Ś. stwierdził, że nie ma podstaw prawnych do czynienia ww. potrąceń.