Wyszukaj po identyfikatorze keyboard_arrow_down
Wyszukiwanie po identyfikatorze Zamknij close
ZAMKNIJ close
account_circle Jesteś zalogowany jako:
ZAMKNIJ close
Powiadomienia
keyboard_arrow_up keyboard_arrow_down znajdź
removeA addA insert_drive_fileWEksportuj printDrukuj assignment add Do schowka
insert_drive_file

Orzeczenie

Wyrok NSA z dnia 30 listopada 2004 r., sygn. FSK 1289/04

 

Naczelny Sąd Administracyjny w składzie: Przewodniczący Sędzia NSA Grzegorz Krzymień, Sędziowie NSA Ryszard Pęk (spr.), Jerzy Rypina, Protokolant Piotr Dębkowski, po rozpoznaniu w dniu 30 listopada 2004 r. na rozprawie w Izbie Finansowej skargi kasacyjnej Piotra G. od wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Bydgoszczy z dnia 17.02.2004 r. sygn. akt SA/Bd 2973/03 w sprawie ze skargi Piotra G. na decyzję Dyrektora Izby Skarbowej w B. z dnia 9 września 2003 r. (...) w przedmiocie zobowiązania w podatku dochodowym od osób fizycznych 1. Oddala skargę kasacyjną 2. Zasądza od skarżącego Piotra G. na rzecz Dyrektora Izby Skarbowej w B. kwotę 1.800 zł (słownie jeden tysiąc osiemset złotych) tytułem zwrotu kosztów postępowania kasacyjnego.

Uzasadnienie

Zaskarżonym wyrokiem Wojewódzki Sąd Administracyjny w Bydgoszczy oddalił skargę Piotra G. /zwanego dalej skarżącym/ na decyzję Izby Skarbowej w B. z dnia 9 września 2003 r. (...) w przedmiocie zobowiązania w podatku dochodowym od osób fizycznych za 1998 r. W uzasadnieniu wyroku Wojewódzki Sąd Administracyjny - po przedstawieniu przebiegu postępowania podatkowego, treści podjętych w jego trakcie decyzji oraz zarzutów zawartych w skardze - wyjaśnił, iż w rozpoznawanej sprawie, na skutek wyłączenia skarżącego z opodatkowania w formie karty podatkowej, powstał obowiązek określenia podatku dochodowego za 1998 r. na zasadach ogólnych. Z akt sprawy - jak podkreślił Sąd - wynikało, że organ podatkowy I instancji podjął działania mające na celu zgromadzenie dowodów zakupu przez skarżącego towarów handlowych w okresie od 1 stycznia do 28 czerwca 1998 r. /od 29 czerwca 1998 r. skarżący prowadził podatkową księgę przychodów i rozchodów/. W trakcie postępowania, na podstawie przedłożonych rachunków uproszczonych wystawionych w 1998 r. oraz wyjaśnień składanych przez skarżącego, organ I instancji ustalił nazwy firm, od których nabywał on towary handlowe. W firmach tych, w ramach pomocy prawnej, zostały przeprowadzone kontrole, które potwierdziły dokonywanie sprzedaży na rzecz skarżącego i dostarczyły dowody w postaci kopii rachunków uproszczonych. Ponadto, organ I instancji zwrócił się o informację w zakresie dokonywanych transakcji bezpośrednio do "D." sp. z o.o i uzyskał dowody zakupu towarów przez skarżącego na łączną kwotę 420.452,52 zł. brutto. Wojewódzki Sąd Administracyjny podkreślił, że z materiałów nadesłanych przez właściwe dla sprzedających urzędy skarbowe nie wynikało, aby którykolwiek kontrahent traktował przedkładane rachunki uproszczone za dokumenty nieodzwierciedlające transakcji zawieranych ze skarżącym. Zaznaczył, iż kwestionowane przez skarżącego rachunki figurowały w ewidencjach siedmiu firm i w jego ocenie organy podatkowe zasadnie ustaliły, że były to dowody potwierdzające zakup towarów handlowych przez skarżącego. Odnosząc się z kolei do zarzutów skarżącego, iż podpisy na rachunkach nie były jego podpisami Sąd stwierdził, że nie mogło to stanowić podstawy do ich odrzucenia jako dowodu w sprawie, gdyż żaden z kontrahentów nie zgłaszał wątpliwości co do tego, że był on nabywcą towarów handlowych, zaś przesłuchani w charakterze świadków pracownicy tych firm potwierdzali, że osoba dokonująca zakupy musiała podać dokładne dane firmy, aby otrzymać rachunek. Wyjaśnili także, że rachunki mogły być wystawiane na skarżącego, a inne osoby mogły je odbierać, ale zawsze towary handlowe były wydawane dopiero po zapłaceniu należności. W tym stanie rzeczy mogła wystąpić taka sytuacja, że na rachunkach uproszczonych zgromadzonych przez organ podatkowy nie figurowały podpisy skarżącego, lecz innych osób. To jednak - jak zauważył Sąd - nie oznaczało, że skarżący nie nabył tych towarów handlowych, gdyż rachunek mógł być odebrany i podpisany przez inną osobę, zwłaszcza, że towar został odebrany dla skarżącego, a należność z tytułu jego nabycia została zapłacona. Sąd podzielił stanowisko organów podatkowych, iż w tej sytuacji nie zachodziła potrzeba powołania biegłego na okoliczność ustalenia autentyczności podpisów na rachunkach uproszczonych wystawionych przez siedem przedsiębiorstw, w których skarżący dokonywał zakupów. W jego ocenie nie można było zarzucić organom podatkowym, że bezzasadnie nie dały wiary zeznaniom złożonym przez pracowników zatrudnionych przez skarżącego, gdyż choć istniały rzeczywiście rozbieżności pomiędzy wielkością obrotów podawanych w poszczególnych zeznaniach, to jednak organy podatkowe nie mogły oprzeć się na sprzecznych zeznaniach świadków, a jednocześnie pominąć dowodów z dokumentów uzyskanych w postępowaniach przeprowadzonych u kontrahentów, którzy nie podważali faktu sprzedaży towaru na rzecz skarżącego. Według Sądu na ocenę zaskarżonej decyzji nie miało wpływu to, że Komenda Miejska Policji prowadziła postępowanie w sprawie podrobienia kilkuset faktur, gdyż wszczęcie postępowania przygotowawczego nie przesądzało jeszcze, iż faktury zostały sfałszowane i organy podatkowe miały prawo samodzielnie ocenić zebrany materiał dowodowy. Zdaniem Sądu nie były także wiarygodne sugestie skarżącego, jakoby "inny podmiot nabył towar handlowy od siedmiu hurtowni, zapłacił za ten towar i zażądał wystawienia rachunków od wszystkich kontrolowanych kontrahentów na Piotra G.". Takie zachowanie byłoby nieracjonalne z punktu widzenia prowadzenia działalności gospodarczej i nie miało żadnego uzasadnienia. Każdy podmiot, który nabywa w takiej ilości towary handlowe, która wynika ze zgromadzonych rachunków uproszczonych, przeznacza je do sprzedaży w prowadzonej działalności gospodarczej i "jest zainteresowany uzyskaniem na siebie rachunku, czy faktury potwierdzającej nabycie towaru, bowiem jest to dokument, który pozwala zaliczyć poniesiony wydatek do kosztów uzyskania przychodów". W ocenie Sądu nie miały również żadnego znaczenia dla prawidłowości rozstrzygnięcia sprawy ewentualne donosy, które mogły być źródłem pozyskania przez organ podatkowy informacji, gdyż przy określaniu zobowiązania podatkowego w podatku dochodowym od osób fizycznych organy podatkowe oparły się wyłącznie na dowodach zebranych w trakcie prowadzonego postępowania i nie było istotne, czy kontrola została wszczęta na skutek donosu, czy też innego instrumentu pozyskania informacji przez organ podatkowy. W dalszych wywodach zawartych w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku Wojewódzki Sąd Administracyjny wyjaśnił, iż jeśli chodzi o przychód uzyskany przez skarżącego za okres od 29 czerwca 1998 r. do 31 grudnia 1998 r., to organ podatkowy przyjął jego wysokość wynikającą z zeznania rocznego. Sąd zwrócił przy tym uwagę na to, iż skarżący zadeklarował prowadzenie podatkowej księgi przychodów i rozchodów począwszy od 29 czerwca 1998 r. i po wezwaniu przez organ I instancji do przedłożenia podatkowej księgi przychodów i rozchodów pełnomocnik skarżącego poinformował, że "nie można księgi odnaleźć, ponieważ prawdopodobnie podczas przeprowadzki mogła ona ulec zaginięciu" i że w podobny sposób została wyjaśniona kwestia pozostałych dokumentów, w tym remanentu towarów handlowych na dzień 31 grudnia 1998 r.

close POTRZEBUJESZ POMOCY?
Konsultanci pracują od poniedziałku do piątku w godzinach 8:00 - 17:00