Jak zapobiec „przegrzaniu” przedsiębiorstwa

Reprezentuję przedsiębiorstwo, które specjalizuje się w produkcji i sprzedaży ekskluzywnej odzieży. Działamy na rynku nieco ponad 2 lata. Najważniejsze pozycje naszego sprawozdania finansowego za 2004 r. przedstawiały się następująco: sprzedaż - 300 tys. zł, koszty sprzedaży - 180 tys. zł (w całości zmienne), koszty operacyjne - 100 tys. zł (w całości stałe), zysk - 20 tys. zł. Zestawienie bilansowe na koniec 2004 r. wykazuje, że zapasy są wyceniane na 36 tys. zł, niespłacone należności wynoszą 50 tys. zł, a zobowiązania - 15 tys. zł. Znaleźliśmy interesujący obiekt handlowy w Pruszkowie. Czynsz jest wysoki, wynosi 12 tys. zł rocznie, ale właściciele oczekują, że firma podwoi sprzedaż. Przewidujemy, że wywrze to znaczący wpływ na zyski. Zwrócono nam jednak uwagę, że może powstać problem „przegrzania”. Chcemy ustrzec się ewentualnych błędów. Jak zatem zapobiec efektowi „przegrzania”?