Sędziom nie przysługują dodatki za pracę nadliczbową
21 maja 2013 r.
Trybunał Konstytucyjny rozpoznał 7 maja 2013 r. skargę konstytucyjną dotyczącą określenia maksymalnych norm czasu pracy sędziów sądów powszechnych. Trybunał Konstytucyjny orzekł, że przepis Prawa o ustroju sądów powszechnych, zgodnie z którym "czas pracy sędziego określony jest wymiarem jego zadań" w zakresie, w jakim przepis ten nie ustala maksymalnych norm czasu pracy sędziego sądu powszechnego, nie określa precyzyjnie sytuacji, w których dopuszczalne jest ich przekroczenie, a także wyłącza prawo do rekompensaty w postaci dodatkowego wynagrodzenia lub ekwiwalentnego czasu wolnego od pracy za świadczenie pracy w rozmiarze wykraczającym ponad takie normy - jest zgodny z konstytucją. Trybunał podkreślił, że ustawodawca ma swobodę w określaniu systemu pracy dla różnych grup zawodowych, a konstytucja nie przesądza ani o wymiarze czasu pracy, ani o kwestii rekompensaty za nadgodziny. Obowiązujący sędziów model czasu pracy stanowi historycznie ukształtowany, odrębny system, który wynika ze szczególnego charakteru wykonywanej przez sędziów pracy i specyfiki jej organizacji. Jest on także w pełni spójny z zasadami wynagradzania. O godzinach nadliczbowych możemy mówić tylko wtedy, gdy świadczącego pracę (pełniącego służbę) obowiązują ściśle określone normy czasu pracy. Czas pracy sędziego jest określony wymiarem jego zadań, zatem obowiązujące zasady wynagrodzenia sędziów przewidują różnicowanie płac - w zależności od szczebla wymiaru sprawiedliwości, długości stażu i pełnionych funkcji. Rozwiązanie to nie budzi zastrzeżeń konstytucyjnych. Brak uzależnienia wysokości wynagrodzenia od liczby spraw, szybkości czy sposobu orzekania czy jakkolwiek rozumianych sukcesów w pracy należy uznać za rozwiązanie gwarantujące jego niezawisłość.