Rozwiązywanie umowy o pracę

18 stycznia 2005 r. lekarz wystawił mi zwolnienie lekarskie na okres od 18 do 29 stycznia 2005 r. Ustaliłem z moim przełożonym, że z powodu złego samopoczucia przyniosę je do pracy 20 stycznia. Kiedy zjawiłem się w pracy, mój szef wezwał mnie do siebie i wręczył wypowiedzenie. Czy mógł tak zrobić? Znajoma kadrowa powiedziała mi, że ponieważ przebywałem na zwolnieniu, podlegałem szczególnej ochronie. Proszę o wyjaśnienia, co to za ochrona i czy mój szef miał rację. - Tadeusz S. z Bielska-Białej

Przepisy kodeksu pracy przewidują szczególny rodzaj ochrony pracownika przed wypowiedzeniem w czasie tzw. krótkich okresów ochronnych. Tego typu ochrona dotyczy wszystkich umów o pracę. Przepis ten statuuje regułę, że pracodawca nie może wypowiedzieć pracownikowi umowy o pracę w czasie urlopu pracownika, a także w czasie innej usprawiedliwionej nieobecności pracownika w pracy, jeżeli nie upłynął jeszcze okres uprawniający do rozwiązania umowy bez wypowiedzenia. Wynika stąd zatem, że limity ochronne zależą od okresów nieobecności w pracy, a te z kolei uzależnione są od okresów zasiłkowych. Zarówno praktyka, jak i orzecznictwo wskazują, że możliwość skorzystania z okresu ochronnego jest uzależniona od istnienia - w chwili złożenia przez pracodawcę oświadczenia dotyczącego wypowiedzenia umowy o pracę - przesłanek ochronnych.

Analiza uzasadnienia do wyroku Sądu Najwyższego z 17 listopada 1997 r. pozwala stwierdzić, że SN stoi na stanowisku, iż choroba pracownika, stwierdzona zaświadczeniem lekarskim o jego niezdolności do pracy skutkująca ochroną z art. 41 k.p., powinna istnieć w dacie złożenia przez pracodawcę oświadczenia o wypowiedzeniu umowy. Nie może być zatem obojętne, czy pracownik otrzymał wypowiedzenie w dniu, kiedy przebywał w pracy, czy też w dniu, w którym pracy nie świadczył, ale przyszedł do zakładu pracy, aby przynieść zwolnienie.