comment
Porada
Data publikacji: 2004-10-19
Gdy skradziono kartę bankomatową
5 lat temu na dworcu złodziej ukradł mi z torebki saszetkę, w której znajdowały się dokumenty oraz karta Visa Electron. Gdy zauważyłam kradzież, od razu poszłam do dyżurnego ruchu, by zadzwonić do banku, w celu zablokowania konta. Nie mogąc się dodzwonić, pobiegłam na policję (czas od kradzieży do momentu przybycia na komendę wyniósł mniej więcej pół godziny). Tam dyżurujący inspektor zadzwonił do banku i okazało się, że złodziej zdążył już pobrać z mojego konta 4000 zł. Byłam zrozpaczona, ponieważ kilka dni wcześniej otrzymałam kredyt debetowy w wysokości 5000 zł, z którego pożytek miał tylko złodziej, ja natomiast do tej pory mam trudności ze spłatą. Gdy rozmawiałam z bankiem, całkowitą winę przypisano mojej osobie i bank odmówił negocjacji. Czy obecnie, po upływie kilku lat od zdarzenia, mam jakąkolwiek szansę, aby starać się o umorzenie tego debetu lub żądać od banku kwoty skradzionej przez sprawcę?
Pozostało 88% treści
Chcesz uzyskać dostęp? Skorzystaj z bezpłatnego abonamentu
Zobacz także
-
keyboard_arrow_right
-
keyboard_arrow_right
-
keyboard_arrow_right
-
keyboard_arrow_right
-
keyboard_arrow_right