Porada
Wolontariat pracowniczy sposobem na budowanie kultury organizacji i kształtowanie postaw prospołecznych
Więcej dajesz, więcej masz
Lista charytatywnych aktywności pracowników wolontariuszy jest bardzo długa. Tak długa, jak może być lista społecznych potrzeb i pracowniczej kreatywności. A jeśli ujęta jest w dobrze przygotowaną strategię i przy wsparciu szefa - można się spodziewać, że wciąż będzie się wydłużać.
Magdalena Klimczak pracuje w firmie Siemens w Warszawie jako specjalista ds. wsparcia sprzedaży. Jej życie nie ogranicza się jednak tylko do obowiązków służbowych. Od wielu lat jest wolontariuszką w jednym ze stowarzyszeń na Lubelszczyźnie, z której pochodzi. Pomaga osobom niepełnosprawnym. Gdy ma wolne dni i wraca do rodzinnego domu, zawsze znajdzie czas, by zaangażować się w jakieś działania, np. udział w świątecznym kiermaszu, na którym podopieczni stowarzyszenia wystawiają swoje rękodzieło. Kiedy w ubiegłym roku usłyszała, że jej pracodawca chce wspierać wolontariat pracowniczy, ani przez moment się nie wahała. Napisała projekt i zgłosiła do wewnętrznej oceny w firmie. W ten sposób dostała dotację, dzięki której mogła zorganizować wycieczkę do stolicy dla podopiecznych stowarzyszenia z Biłgoraja.
- Znam się z tymi osobami od tak dawna. Chciałam zrobić coś, co ich ucieszy, tym razem przy wsparciu pracodawcy. Pomysł wycieczki był dla nich wielką niespodzianką. Pieniądze firmowe nie były celem, ale narzędziem do osiągnięcia tego celu - wspomina Magdalena Klimczak. Na jednym projekcie nie zamierza poprzestać. Już dzisiaj planuje starać się o kolejne dotacje w firmie. Ideą zaraziła już kilka koleżanek z pracy. - Chce się chcieć, gdy widzi się taki entuzjazm. Taka potrzeba pomagania po prostu się udziela. Dużym plusem jest też to, że firma nie narzuca kierunku działania, daje swobodę przy wyborze tematu - dodaje wolontariuszka.
-
keyboard_arrow_right
-
keyboard_arrow_right
-
keyboard_arrow_right
-
keyboard_arrow_right
-
keyboard_arrow_right