Nowa ustawa i stare problemy
Samorządowe finanse powoli wchodzą na drogę ku stabilizacji. Nadzieje budzi nowa ustawa o dochodach JST, choć trudno na razie mówić o rozwiązaniu wszystkich palących problemów
Z danych Ministerstwa Finansów po trzech kwartałach 2024 r. wynika, że wzrosły nie tylko wydatki, lecz także dochody samorządów w porównaniu z analogicznym okresem ub.r. Te pierwsze wyniosły 295,184 mld zł, co oznacza wzrost o 14,8 proc. Dochody zwiększyły się natomiast o 19,2 proc., do 316,249 mld zł. Ostatecznie po trzech kwartałach budżety jednostek samorządu terytorialnego zamknęły się nadwyżką wynoszącą 21,065 mld zł.
Po podsumowaniu ostatniego kwartału nadwyżka samorządów może stopnieć.
– Co do zasady, koniec roku to czas, kiedy ma miejsce rozliczenie wydatków majątkowych. Wtedy bowiem są zamykane i rozliczane wszelkie inwestycje, co oznacza, że uruchamiane są też środki na ich pokrycie – tłumaczy Grzegorz Kubalski, zastępca dyrektora biura ze Związku Powiatów Polskich.
Zadłużenie w górę
Marek Wójcik, pełnomocnik zarządu, ekspert ds. legislacyjnych Związku Miast Polskich, ocenia, że ostatecznie ubiegły rok nie okaże się przełomowy dla finansów samorządowych po spłynięciu wszystkich informacji. Zaważą na tym dwie rzeczy. Po pierwsze, duże inwestycje, realizowane w związku z kończącym się Polskim Ładem, oznaczające wydatki. Po drugie, rosnące koszty samorządów. Niemniej jednak pomogła udzielona kroplówka, dzięki czemu ostatecznie wyniki finansowe będą podobne do tych z poprzedniego roku. W sumie samorządy otrzymały 17 mld zł, sytuacje uratowało też zamrożenie cen prądu.