Wyszukaj po identyfikatorze keyboard_arrow_down
Wyszukiwanie po identyfikatorze Zamknij close
ZAMKNIJ close
account_circle Jesteś zalogowany jako:
ZAMKNIJ close
Powiadomienia
keyboard_arrow_up keyboard_arrow_down znajdź
removeA addA insert_drive_fileWEksportuj printDrukuj assignment add Do schowka
comment

Artykuł

TEMATY:
TEMATY:
Data publikacji: 2024-11-07

subiektywnie

Wyjście poza unijne regulacje cyberbezpieczeństwa może Polskę wiele kosztować

Debata na temat systemu cyberbezpieczeństwa toczy się w środowisku od lat. Ministerstwo Cyfryzacji, niezależnie od obsady kierownictwa resortu, forsuje niezwykłe rozwiązanie prawne, które pozwala indywidualną decyzją ministra cyfryzacji wykluczyć tzw. komponent ICT z rynku. Każda spółka, każdy urząd będą zobowiązane do wykluczenia wszystkich urządzeń podłączonych do Internetu – anten, podzespołów, komputerów czy oprogramowania – z funkcjonowania w newralgicznych sektorach polskiej gospodarki. Sam pomysł nie wydaje się specjalnie kontrowersyjny, przecież musimy uniemożliwić obcym państwom wpływ na funkcjonowanie naszego kraju. Jednak czy jesteśmy gotowi zrezygnować z nowoczesnej technologii tylko dlatego, że została wyprodukowana poza UE?

Ograniczenia i wątpliwości europejskie

Propozycja nowelizacji ustawy o Krajowym Systemie Cyberbezpieczeństwa przedstawiona przez Ministerstwo Cyfryzacji ma na celu implementację Dyrektywy NIS2. Jest to unijny akt prawny, który wprowadza jednolite ramy bezpieczeństwa w cyberprzestrzeni w tzw. sektorach ważnych i kluczowych dla zapewnienia ciągłości funkcjonowania polskiej i europejskiej gospodarki. Najbardziej kontrowersyjnym elementem zaproponowanej zmiany jest instytucja dostawców wysokiego ryzyka – zgodnie z projektem podmioty ważne i kluczowe będą musiały pozbyć się wszelkich komponentów ICT, które pochodzą od podmiotu uznanego za takiego dostawcę. Co istotne, minister cyfryzacji, który może wydać tego rodzaju decyzję, ma kierować się nie tylko technicznymi parametrami, które wiążą się z bezpieczeństwem, lecz także kryteriami pozatechnicznymi, takimi jak np. państwo pochodzenia dostawcy. Wydaje nam się to intuicyjne – przecież naturalnie istnieją „ryzykowne” z naszej perspektywy państwa, które mogą wpływać na nasze (cyber)bezpieczeństwo.

close POTRZEBUJESZ POMOCY?
Konsultanci pracują od poniedziałku do piątku w godzinach 8:00 - 17:00