Artykuł
Biznes własny, wsparcie giganta
Platforma sprzedażowa, własna strona, a może miks? To dylematy wielu przedsiębiorców, zwłaszcza tych mniejszych, wkraczających do internetu
Pytanie o formę obecności online, jakie stawiają sobie sprzedawcy, jest jak najbardziej zasadne. To, co wydaje się pewne, to to, że dzisiaj odpowiedź nie powinna polegać na wyborze jednego, najlepszego kanału sprzedaży.
– On dotyczy doboru najlepszego miksu kanałów i decyzji, czy działać w nich separatywnie, np. z różnymi markami, produktami, opisami i cenami, a więc na zasadzie multichannel, czy jednak postawić na dostarczanie klientowi jednorodnego doświadczenia niezależnie od kanału, czyli na omnichannel – tłumaczy Grzegorz Rudno-Rudziński, managing partner w Univio.
Zalety marketplace
Platformy sprzedażowe przyciągają, ponieważ mają wiele zalet. Wśród nich jest niski próg wejścia, bo nie trzeba inwestować w e-sklep, wszystko jest do wynajęcia. Dostępny outsourcing powoduje, że nie trzeba również posiadać tak rozległej wiedzy i umiejętności jak przy własnym sklepie.
– Do tego dochodzą szeroki zasięg i większa widoczność, które zapewniają marketplace’y. Dzięki ugruntowanej bazie użytkowników produkty wystawione na tych platformach mają szansę dotrzeć do znacznie większej liczby potencjalnych klientów, co znacząco zwiększa możliwość sprzedaży. Dodatkowo marketplace’y często lepiej indeksują się w wyszukiwarkach, co sprawia, że kupujący łatwiej znajdą oferty – wylicza Katarzyna Iwanich, prezes zarządu Insightland z grupy Hexe Capital.