Artykuł
Prawo do azylu to ledwie wycinek polityki migracyjnej
Chciałabym, żeby rządzący nie myśleli jedynie w kategoriach kolejnych wyborów, lecz także spójności społecznej. Trudno ją budować, kiedy się słyszy, że migranci to przestępcy, którzy forsują granicę
Dzień aktywizacji zawodowej dla uchodźców z Ukrainy. Warszawa, 27 maja 2022 r.
Z Magdaleną Lesińską rozmawia Emilia Świętochowska
Długo zapowiadana strategia migracyjna miała być przygotowana na podstawie badań i szerokich konsultacji. A jak wyszło w praktyce?
Wiosną tego roku Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji zleciło Komitetowi Badań nad Migracjami PAN badania opinii na temat polityki migracyjnej m.in. wśród przedstawicieli administracji rządowej, samorządów, uczelni, organizacji pozarządowych, pracodawców oraz związków zawodowych. Bardzo nas to ucieszyło, jest dobrą praktyką, kiedy dokumenty rządowe opierają się na rzetelnej wiedzy. A my, jako środowisko naukowe, powinniśmy jej politykom dostarczać. Raport z naszych badań jest dostępny na stronie internetowej komitetu, każdy może zobaczyć, na ile ich wyniki zostały wykorzystane w strategii rządu.
A pani zdaniem zostały wykorzystane?
Częściowo. Podobnie jak w naszym raporcie strategia wyróżnia osiem kluczowych obszarów polityki migracyjnej. W niektórych z nich widać, że korzystano z naszych badań – choćby w kwestii dostępu do rynku pracy, integracji, obywatelstwa i repatriacji czy kontaktów z polską diasporą. Jednakże w kwestiach takich jak dostęp do ochrony międzynarodowej wnioski z naszego raportu i to, co się znalazło w strategii, zdecydowanie się rozmijają.