Wyszukaj po identyfikatorze keyboard_arrow_down
Wyszukiwanie po identyfikatorze Zamknij close
ZAMKNIJ close
account_circle Jesteś zalogowany jako:
ZAMKNIJ close
Powiadomienia
keyboard_arrow_up keyboard_arrow_down znajdź
removeA addA insert_drive_fileWEksportuj printDrukuj assignment add Do schowka
comment

Artykuł

TEMATY:
TEMATY:
Data publikacji: 2024-10-18

Jedna tarcza nie wystarczy

Dobrze, że powstaje Tarcza Wschód, ale ewentualny lądowy atak Rosjan to nie jest jedyne – a nawet nie najpoważniejsze – zagrożenie dla naszego bezpieczeństwa.

Pokaz efektów działania Tarczy Wschód.
Poligon w Orzyszu,
14 października 2024 r.

Plan jest ambitny. Na naszej granicy z Rosją i Białorusią mają się znaleźć zaawansowane systemy monitorowania przestrzeni i rozpoznania, w tym komponent satelitarny – bo żeby skutecznie się bronić, przede wszystkim należy wiedzieć, gdzie i kiedy zamierza uderzyć przeciwnik, gdzie koncentrują się jego oddziały i którędy są zaopatrywane, a także skąd i kiedy nadlecą jego samoloty i rakiety. Dalej: fortyfikacje stałe dające schronienie obrońcom oraz zapory inżynieryjne i pola minowe ograniczające mobilność agresora, plus wykorzystanie naturalnych przeszkód, takich jak np. mokradła i gęste lasy – bo w ten sposób można zrównoważyć możliwą, przynajmniej przejściowo, przewagę liczebną i sprzętową nieprzyjaciela. Do tego nowoczesne systemy dronowe i antydronowe – bo zabójczej skuteczności aparatów bezzałogowych dowiodła już wojna Azerbejdżanu z Armenią jesienią 2020 r., a później (i na jeszcze większą skalę) walki rosyjsko-ukraińskie w ciągu ostatnich dwóch i pół roku. To podstawowe (i z punktu widzenia sztuki wojennej zresztą dość oczywiste) elementy Narodowego Planu Odstraszania i Obrony, kryptonim Tarcza Wschód. Projektu, który ma zabezpieczyć Polskę na wypadek otwartej agresji militarnej ze strony sąsiadów, prowadzących wrogą politykę wobec państw Unii Europejskiej i NATO.

close POTRZEBUJESZ POMOCY?
Konsultanci pracują od poniedziałku do piątku w godzinach 8:00 - 17:00