Artykuł
Śpiewać każdy może
Aby nagrać piosenkę czy dawać koncerty, nie trzeba być profesjonalnym muzykiem. Jeśli jest się pięściarzem, piłkarzem albo politykiem, to wystarczy chcieć
Walka Marcina Najmana z Richardem Bigisem. 25 maja 2018 r.
Na początku października do sieci trafiło nagranie awizowane jako Piosenka Cesarza. Po kliknięciu na YouTubie wyszło na jaw, że Cesarzem jest pięściarz i kick-bokser Marcin Najman, znany z udziału w galach mieszanych sztuk walki (MMA). Do tej pory media wypominały mu konflikty z prawem. Teraz przyjdzie im recenzować jego premierową piosenkę.
Produkcja nosi tytuł „Jest jak jest”. Melodyjny, funkowy kawałek stanowi tło dla kaznodziejskich przemyśleń znanego sportowca. „Życie nie czarne, nie białe”, „Na błędach lepiej cudzych niż swoich się forsować”, „Bój się Boga, nie bój się wroga” – melorecytuje Najman. Nakręcony w jego rodzinnej Częstochowie teledysk przedstawia idącego z gitarą przez miasto pięściarza. Ludzie podchodzą i robią sobie z nim zdjęcia.
Główny bohater był dotąd pokazywany najczęściej w krzywym zwierciadle. Choćby przez CeZika, który specjalizuje się w miksowaniu wypowiedzi znanych osób w formie piosenek i montowaniu z nich satyrycznych teledysków (projekt Klej Nuty). W ten sposób powstała „Ballada Najmana (Potrafię śpiewać i tańczyć)”.
Pięściarz z gitarą
„Jest jak jest” nie jest debiutem wokalnym Najmana – pięściarz nagrał wcześniej m.in. „Dobro i zło”, w którym rapuje przy karcianym stole. Ale z nową piosenką są związane większe nadzieje artystyczne i plany muzyczne. – Mamy już gotowe cztery kawałki, które będziemy pokazywać, aktualnie są miksowane. To nie jest tylko projekt studyjny. Zamierzamy grać koncerty – podkreśla Wojciech Pilichowski, kompozytor piosenki Najmana, wirtuoz gitary basowej znany ze współpracy m.in. z Edytą Górniak, Kasią Kowalską czy Janem Borysewiczem.