Artykuł
Prezydencja otwiera szanse dla polskiego sektora ochrony zdrowia
Co dla Polski oznacza prezydencja w Radzie UE? Czy możemy skutecznie kreować procesy w Unii? – o tym dyskutowali uczestnicy debaty „Profilaktyka i wczesna diagnostyka chorób, jako wspólne wyzwanie dla społeczeństw UE”
W 2025 r. Polska będzie sprawować przewodnictwo w Radzie UE. Stwarza to możliwość wyznaczania kierunków debaty w obszarze polityki zdrowotnej oraz kształtowania programu prac UE. Choć wciąż trwają przygotowania do prezydencji, to jak ujawniła podczas dyskusji w redakcji DGP Beata Małecka-Libera, senator RP, w sektorze zdrowia można już mówić o pewnych kierunkach.
– Z moich informacji wynika, że będą dominowały dwa tematy. Jeden związany ze zdrowiem psychicznym dzieci i młodzieży, a drugi dotyczący szeroko pojętej profilaktyki – powiedziała.
Hasłem przewodnim prezydencji jest bezpieczeństwo w każdym aspekcie. Senator dodała, że 2025 r. zgodnie z uchwałą Senatu będzie rokiem Edukacji zdrowotnej i profilaktyki.
Eksperci zwrócili uwagę, że efekty każdej prezydencji, zależą od jej jakości, a na tę ma wpływ wola państwa oraz jego sprawczość.
– Prezydencja Polski będzie sprawcza, jeśli towarzyszyć jej będzie szeroka debata w kraju. Wiemy, że jednym z kluczowych tematów będzie bezpieczeństwo. Nasz kraj może nadać mu kierunek nie tylko w zakresie bezpieczeństwa militarnego, lecz także w szerszym ujęciu, łącznie ze zdrowotnym – zaznaczył Kazimierz Michał Ujazdowski, senator RP, ekspert Centrum Dobrego Państwa, dodając, że prezydencja Polski jest też okazją, aby ustawić główne linie polityki budżetowej UE zgodnie z krajowym interesem.