Artykuł
energy days 2024
Gaz pomoże w dojściu do zeroemisyjności
Podczas sesji inauguracyjnej konferencji Energy Days mówiono m.in. o tym, że niezależnie od OZE Polska potrzebuje paliwa przejściowego, które zapewni stabilność przy dekarbonizacji sektora energetycznego. Konieczne jest również budowanie magazynów energii
Debatę „Transformacja polskiego sektora energii” w Katowicach poprzedziło wystąpienie Pawła Torbusa, lidera Energy Insights w Polsce, partnera lokalnego w McKinsey & Company, który wygłosił prezentację na temat transformacji polskiego sektora energii.
Podkreślił on, że najbliższa dekada przedefiniuje krajowy system energetyczny, który dziś w 70 proc. jest oparty na energii konwencjonalnej. Jego filarem będzie przede wszystkim OZE z bilansującym gazem w tle, którego udział w systemie sięga dziś 30 proc.
– Prognozując kierunki transformacji, trzeba jednak uwzględnić niepewności. Jak choćby te związane z realizacją inwestycji dotyczących nowych mocy wytwarzania, czyli atomu i morskich farm wiatrowych. Mowa też o zmaterializowaniu się nowego zapotrzebowania na energię elektryczną. Można jednak przyjąć, że do 2050 r. się ona podwoi. Choć już do 2030 r. wszyscy przewidują dodatkowe 30 TWh zapotrzebowania – dodał i zaznaczył, że raport firmy przewiduje 10 scenariuszy transformacji, ale najlepiej się skupić na perspektywie, która już się realizuje, czyli obejmującej okres do 2030 r. Szczególnie że program inwestycji w moce wytwórcze przebiega obecnie bez poważniejszych zakłóceń.
Większa niepewność dotyczy zakresu zmiany miksu energetycznego. Ekspert McKinsey & Company wspomniał o dodawaniu nowych bloków gazowych, które będą wypierać najtańsze źródła, oparte na węglu. Odniósł się też do tego, jaki wpływ będzie miała transformacja energetyczna na ceny.