Artykuł
Nowa akcyza na wyroby tytoniowe wpędza przedsiębiorców w kłopoty
Nowelizacja akcyzy od wyrobów tytoniowych jest przeprowadzana w pośpiechu, co budzi ryzyko, że przyjęte cele nie zostaną zrealizowane – wskazali uczestnicy debaty, która odbyła się w siedzibie DGP pod hasłem „Podatek akcyzowy na tytoń: skuteczna polityka zdrowotna czy nadmierna regulacja”.
Rząd przyjął projekt nowelizacji akcyzy na wyroby tytoniowe. Podatek na papierosy zwiększy się o 25 proc., a na płyn do e-papierosów o 75 proc. Podwyżki obejmą też tytoń i tzw. produkty nowatorskie. Jednocześnie opodatkowanie waporyzatorów i zmiana akcyzy płynów do jednorazowych e-papierosów zostały przełożone do kolejnego projektu nowelizacji akcyzy.
- Mamy więc do czynienia nie z jednym, ale trzema projektami, które wchodzą równolegle, a nie w odstępach czasu. To będzie powodować poważne problemy dla branży hurtowej czy detalistów. Już identyfikujemy sytuacje, w których wchodzenie w życie tych projektów będzie się nakładało, co spowoduje konieczność wyprzedaży coraz to kolejnych produktów. Będzie to miało miejsce co dwa miesiące. To powoduje bałagan i naraża przedsiębiorców na kary w razie kontroli – powiedział Szymon Parulski, doradca podatkowy Parulski i Wspólnicy Doradcy Podatkowi, i dodał, że Ministerstwo Finansów przestało już ukrywać, że w nowelizacji akcyzy od wyrobów tytoniowych chodzi tylko o zdrowie Polaków. Zmiany mają też cel fiskalny.