Wyszukaj po identyfikatorze keyboard_arrow_down
Wyszukiwanie po identyfikatorze Zamknij close
ZAMKNIJ close
account_circle Jesteś zalogowany jako:
ZAMKNIJ close
Powiadomienia
keyboard_arrow_up keyboard_arrow_down znajdź
removeA addA insert_drive_fileWEksportuj printDrukuj assignment add Do schowka
comment

Artykuł

TEMATY:
TEMATY:
Data publikacji: 2024-10-04

Czekanie na mieszkanie

Państwo nie musi budować, ale może wyznaczać trendy i ramy, które sprzyjają innym rozwiązaniom niż indywidualne inwestycje we własność

Z Mikołajem Lewickim rozmawia Marek Mikołajczyk

W powszechnej świadomości istnieje przekonanie, że Polacy kochają własność. Rzeczywiście tak jest?

Mikołaj Lewicki, dr hab., adiunkt w Katedrze Socjologii Ekonomicznej i Spraw Publicznych Uniwersytetu Warszawskiego

Mikołaj Lewicki, dr hab., adiunkt w Katedrze Socjologii Ekonomicznej i Spraw Publicznych Uniwersytetu Warszawskiego

Jeśli chcemy to ubrać w kategorie sercowe, nazwałbym to raczej miłością z przymusu. Trudno inaczej nazwać sytuację, w której brakuje alternatywy, więc ostatecznie kocha się to, co się ma. W tym sensie Polacy faktycznie zakochali się we własności. Przez ostatnie 30 lat wrosła ona na stałe w tkankę społeczną.

Według raportu Polskiego Instytutu Ekonomicznego 87 proc. gospodarstw domowych to nieruchomości własnościowe. Polska należy pod tym względem do czołówki Europy – średnia w UE to 69 proc., a u naszych zachodnich sąsiadów ten wskaźnik wynosi jedynie 47 proc. Z czego to wynika?

Początków tej sytuacji doszukiwałbym się po II wojnie światowej. Jeśli w ogóle mieliśmy wówczas do czynienia z najmem, na ogół był to najem przechodni. Ktoś, kto zamieszkał w 1945 r. w nowym mieszkaniu, był z nim związany na dłużej. Lokal służył jemu, jego rodzinie i kolejnym pokoleniom. Rzadko kiedy zmieniał właściciela. Po transformacji ustrojowej w latach 90. XX w. nastąpiła prywatyzacja zasobów mieszkaniowych i spółdzielni. Doszło do wykupu mieszkań na masową skalę. Dekadę później dużą popularnością cieszyły się kredyty hipoteczne. W efekcie rodzice dzisiejszych 30- i 40-latków mają zazwyczaj mieszkania na własność.

close POTRZEBUJESZ POMOCY?
Konsultanci pracują od poniedziałku do piątku w godzinach 8:00 - 17:00