Artykuł
inwestycje
Dworce muszą się zapełnić najemcami
Władze PKP mają pomysł, jak zagospodarować opustoszałe obiekty kolejowe
Choć w ostatnim czasie sporo dworców przeszło kompleksowe remonty, to wciąż wiele z nich świeci pustkami. Niezagospodarowane lokale usługowe widać m.in. w Gdańsku, Gdyni, na dworcach Łódź Fabryczna czy Warszawa Centralna. Spółce PKP często nie udaje się też wynająć mniejszych obiektów. Kolejarze zarzekają się jednak, że niebawem to się zmieni. Alan Beroud, który od wiosny jest szefem PKP, w rozmowie z DGP mówi, że spółka przyjęła właśnie nowy regulamin wynajmu powierzchni dworcowych. – Problemem dotychczas były za wysokie czynsze i brak kreatywnego podejścia do klienta. Teraz stawki czynszu będą ustalane przy pomocy aktywnego algorytmu. Jeżeli nie dojdzie do wynajęcia punktów usługowych na dworcu, to ten czynsz będzie minimalizowany. Celem jest uzyskanie jak największej ilości wynajmowanych powierzchni. Naszym zdaniem ważniejsze jest, żeby w ogóle ta powierzchnia pracowała, niż to, żebyśmy narzucali jakieś astronomiczne ceny za wynajem – zaznacza szef PKP. Przyznaje, że trzeba dążyć do tego, by czynsze pokrywały koszty funkcjonowania obiektu, ale jednocześnie ceny za wynajem muszą być dostosowane do lokalizacji. – Nie może być jak do tej pory, że te same stawki obowiązywały na dworcach w Warszawie i w Siedlcach – zaznacza Alan Beroud.