Wyszukaj po identyfikatorze keyboard_arrow_down
Wyszukiwanie po identyfikatorze Zamknij close
ZAMKNIJ close
account_circle Jesteś zalogowany jako:
ZAMKNIJ close
Powiadomienia
keyboard_arrow_up keyboard_arrow_down znajdź
removeA addA insert_drive_fileWEksportuj printDrukuj assignment add Do schowka
comment

Artykuł

Data publikacji: 2024-08-14

Jaki ojciec, taki syn

Sztuczna inteligencja jest jak kalkulator, ale powinniśmy ujrzeć w niej przede wszystkim dziecko, które musimy wychować

Zbiór technologii zwanych „sztuczną inteligencją” odmieni naszą cywilizację. To wielu napawa optymizmem, podczas gdy inni wieszczą zagrożenia. Czy możemy więc AI kontrolować?

Przy użyciu sieci neuronowych już rozpoznajemy obrazy, klasyfikujemy teksty, przewidujemy pogodę, analizujemy giełdę i próbujemy formować plazmę. Jak to się dzieje, że ta metoda pozwala nam wszechstronnie pogłębiać wiedzę w wielu różnych dziedzinach? Musimy sobie uzmysłowić, że AI w pewnym sensie niczym nie różni się od kalkulatora. Aby użyć sieci neuronowych, każdy obraz czy obiekt musimy zmienić w ciąg liczb. Potem te liczby podajemy algorytmowi, który wykonuje na nich zaplanowane operacje – np. mnożenie – a następnie dostajemy wyniki. Znaczenie nadaje im funkcja celu oraz kryterium dotyczące tego, jak dobrze maszyna ten cel wypełnia. Dla przykładu każdą obecność kotka na zdjęciach nagradzamy 1, a każdego pieska -1. W efekcie liczymy na to, że ucząc się, maszyna zwróci nam liczbę najbliższą 1, gdy podamy jej następny obraz z kotem.

close POTRZEBUJESZ POMOCY?
Konsultanci pracują od poniedziałku do piątku w godzinach 8:00 - 17:00