Artykuł
wywiad
Stać nas na więcej niż zielony PR
Hetmański: Dla zarządów największych państwowych spółek raportowanie wpływu na klimat to wciąż część polityki wizerunkowej. Ale rynek powie „sprawdzam”
Postanowiliście przyjrzeć się największym spółkom Skarbu Państwa – wliczanym do indeksu WIG20 – i bilansowi ich działań w zakresie klimatu. Dlaczego to ważne?
Bo spółki państwowe, nie tylko te z WIG20, są na polskim rynku szczególnie silnie obciążone udziałem w przedsięwzięciach opartych na produkcji i wykorzystaniu paliw kopalnych. Ponadto mają największy, systemowy wpływ na emisyjność całej naszej gospodarki. Jednocześnie, jak wskazuje prowadzony przez nas monitoring strategii spółek, polska giełda wciąż wyraźnie odstaje pod tym względem od rynków w Paryżu, we Frankfurcie czy w Amsterdamie, nie mówiąc o Londynie czy Nowym Jorku. I nie mówię tylko o tym, ile firm przyjęło jakiekolwiek strategie klimatyczne i wdraża standardy ESG – czyli w zakresie wpływu na środowisko i otoczenie społeczne oraz ładu korporacyjnego – ale też o jakości tych działań. Jesteśmy dziś w momencie, w którym trend związany z ESG stał się obowiązującą w UE regulacją, a na światowych rynkach jest obecny od dobrych kilku lat i możemy podjąć próbę weryfikacji, czy ambitne deklaracje firm się materializują.