Artykuł
energetyka
Ukraina już boi się chłodów
Blackouty zostały chwilowo okiełznane, ale nie uspokaja to obaw o sytuację w sezonie grzewczym, gdy dostęp do prądu stanie się kwestią życia i śmierci dla milionów ludzi
Szybsze, niż zakładano, ukończenie cyklicznych napraw dwóch bloków jądrowych i spadek temperatur – te dwa czynniki, zdaniem premiera Denysa Szmyhala, pozwoliły w ostatnim tygodniu mówić o stabilizacji sytuacji w energetyce Ukrainy. Pod koniec tygodnia usłyszeliśmy kolejne już zapewnienia, że tamtejszy operator nie planuje w najbliższym czasie ograniczeń w dostawach prądu (ostatnie przypadki miały miejsce tydzień temu). Kijów codziennie informuje też o sukcesach w odtwarzaniu infrastruktury sieciowej. Według najbardziej optymistycznych scenariuszy to odprężenie może potrwać nawet do października.