Wyszukaj po identyfikatorze keyboard_arrow_down
Wyszukiwanie po identyfikatorze Zamknij close
ZAMKNIJ close
account_circle Jesteś zalogowany jako:
ZAMKNIJ close
Powiadomienia
keyboard_arrow_up keyboard_arrow_down znajdź
removeA addA insert_drive_fileWEksportuj printDrukuj assignment add Do schowka
comment

Artykuł

Data publikacji: 2024-08-01

środowisko

Miliony utopione w rzekach

Z 250 mln zł na budowę systemu monitoringu rzek tylko połowa ma być przeznaczona na stacje pomiarowe. Reszta pójdzie na wynagrodzenia, wynajęcie biur, zakup samochodów, łodzi i dronów. System monitoringu powstaje bez szczególnego oparcia w przepisach, nie wiadomo, jaki będzie jego los po zakończeniu projektu, a całość realizuje Instytut Rybactwa Śródlądowego, który jest jednostką naukową. Do monitoringu środowiska ustawowo jest zobowiązany GIOŚ, a za reakcję na zagrożenie związane z rzekami odpowiadają regionalne centra zarządzania kryzysowego. Żadna z tych instytucji nie ma niczego wspólnego z IRŚ. Urszula Zielińska, wiceminister klimatu, mówi DGP, że planowane jest rozwiązanie umowy z Instytutem za porozumieniem stron. – Umowa ma wątpliwą konstrukcję prawną. Monitoring środowiska jest prowadzony na bazie ustawy. Tymczasem nagle za wysoką kwotę powstał równoległy twór –

close POTRZEBUJESZ POMOCY?
Konsultanci pracują od poniedziałku do piątku w godzinach 8:00 - 17:00