Artykuł
waszyngton
Miodowy miesiąc Kamali Harris
Sondażowe wzrosty, rekordowe zbiórki funduszy i jedność w partii. W szeregi demokratów wrócił entuzjazm niewidziany tam w czasach kandydatury Bidena
Sztabowcy Kamali Harris w ciągu tygodnia od decyzji o jej kandydowaniu zebrali ponad 200 mln dol. Wcześniej, w pierwszą dobę, Kalifornijka pobiła 24-godzinny rekord amerykańskich wyborów, gromadząc aż 81 mln dol. To wszystko imponuje, ale nie wyczerpuje optymistycznych informacji dla demokratów. Cieszyć może ich też to, że aż dwie trzecie wpłat pochodzi od osób, które w tym cyklu wyborczym po raz pierwszy zdecydowały się na przelew. Świadczy to wszystko o wyjątkowej mobilizacji liberałów w Stanach Zjednoczonych, podobnie jak to, że do kampanii dołączyło w nieco ponad tydzień ponad 170 tys. wolontariuszy. Do tego dochodzi polityczne zjednoczenie Partii Demokratycznej wokół Harris i szerokie poparcie dla kandydatki ze strony najważniejszych polityków ugrupowania, na czele z Joem Bidenem i Barackiem Obamą, oraz całej plejady celebrytów, w tym Ariany Grande, Beyoncé i Charli XCX.