Wyszukaj po identyfikatorze keyboard_arrow_down
Wyszukiwanie po identyfikatorze Zamknij close
ZAMKNIJ close
account_circle Jesteś zalogowany jako:
ZAMKNIJ close
Powiadomienia
keyboard_arrow_up keyboard_arrow_down znajdź
removeA addA insert_drive_fileWEksportuj printDrukuj assignment add Do schowka
comment

Artykuł

Data publikacji: 2024-06-24

opinia

Po co Putinowi tournée po Azji

Prezydenci Rosji Władimir Putin i Wietnamu Tô Lâm podczas spotkania w Hanoi

Korea Północna i Wietnam stały się kolejnymi po Chinach, Białorusi i Uzbekistanie krajami odwiedzonymi przez Władimira Putina po zaprzysiężeniu na piątą kadencję. Zacieśnienie relacji Moskwy z Pjongjangiem budzi poważny niepokój, za to wizyta w Hanoi raczej zaciekawia, czy nie kryje się za nią drugie dno.

Północnokoreański dyktator Kim Dzong Un przyjął Putina z wielką, budzącą jednak raczej zażenowanie niż podziw pompą. Nawet dla rosyjskiej propagandy było w tym wiele przesady; rosyjskie media państwowe nie wchodziły np. w szczegóły dotyczące podarków, które Kim wręczył gościowi, zwłaszcza okrągłego portretu, z miejsca wyśmianego przez opozycję jako trumienny. Dla Pjongjangu to wielkie wydarzenie; izolowana komunistyczna monarchia z dynastią Kimów na czele rzadko jest odwiedzana przez głowy obcych państw. Putin poprzednio gościł w KRLD na początku swojej prezydentury w 2000 r. Teraz przyszło mu nagrodzić wizytą jednego z niewielu niekwestionowanych sojuszników. Korea Północna oprócz Białorusi i Iranu jest jedynym państwem, które dostarcza Rosji broń wykorzystywaną potem do walki z Ukrainą. Można wyśmiewać Putina, że jego polityka doprowadziła do zrównania Rosji z absurdalnym totalitaryzmem z KRLD, ale nie należy tych relacji

close POTRZEBUJESZ POMOCY?
Konsultanci pracują od poniedziałku do piątku w godzinach 8:00 - 17:00