Artykuł
polityka
Konserwatyści z dużą siłą przyciągania
Na wzroście znaczenia prawicy zyskuje przede wszystkim Giorgia Meloni
Europejscy konserwatyści z grupy EKR prawdopodobnie będą trzecią siłą w PE X kadencji, a to może skomplikować unijną układankę personalną na finiszu negocjacji
We wszystkich państwach członkowskich UE liczenie głosów w wyborach europejskich zakończyło się kilka dni temu, ale szacunkowy podział mandatów w Parlamencie Europejskim jest stale aktualizowany. Najnowsze dane odbiegają nieco od pierwszych prognoz. Niezmienna pozostaje pozycja lidera – Europejskiej Partii Ludowej, która zdeklasowała konkurencję i zyskała nawet więcej niż prognozowano mandatów, bo 189. Drugą lokatę utrzymali socjaliści mimo nieco gorszego wyniku wyborczego. Najciekawiej jest jednak na trzecim miejscu podium, o które walczą liberałowie z Renew Europe z prawicą spod znaku Europejskich Konserwatystów i Reformatorów. Sęk w tym, że ta z pozoru drobna zmiana o kilka mandatów zaburza wstępnie zawiązaną koalicję EPP z socjalistami i liberałami. EKR bowiem będzie się domagać uwzględnienia ich oczekiwań w obsadzie najważniejszych stanowisk. A samo EPP nie ma alternatywy poza wspomnianą koalicją.